Według danych agencji Unii Europejskiej do spraw granic – Frontex, spada liczba nielegalnych imigrantów przybywających od strony Afryki Północnej.
W lipcu z Afryki do Europy przypłynęło przez Morze Śródziemne około 10 tys. nielegalnych imigrantów, można przeczytać w komunikacie Frontexu. To o 57% mniej niż w czerwcu. Wyraźnie zmieniają się także trasy nielegalnej migracji. Odnotowano spadek napływu przybyszów spoza Europy do Włoch oraz wzrost ich liczby w Hiszpanii.
Może się to wiązać z zaostrzeniem przez włoskie władze procedur podejmowania nielegalnych imigrantów na Morzu Śródziemnym. Urzędnicy Frontexu wiążą jednak osłabienie zalewu migracyjnego z nasileniem działań bojowych w pogrążonej w wojnie domowej Libii. To właśnie ona, po obaleniu Muammara Kaddafiego, stała się główny korytarzem dla przepływu mas ludzi z Afryki subsaharyjskiej.
Tymczasem do Hiszpanii Tylko w lipcu przybyło 2300 nielegalnych imigrantów. To aż cztery razy więcej niż rok wcześniej.
IAR/Kresy.pl
Ależ wy pierniczycie glupoty. Całkiem po prostu obiecano libijczykom szmal, więc oni przegonili statki europejskich przemytników ze swoich wód terytorialnych i zawracają do wybrzeży pontony z migrantami.
W samej Libii bez certolenia wyłapują migrantów i wyrzucają ze swojego terytorium. Na youtube była pokazana jedna taka akcja, jak oni wyciągają z jakichś zabudowań imigrantów, którzy biegiem, z rękami na szyjach gromadzą się na placu. Słychać strzały i kolejne biegnące grupy. Nie ma mowy o europejskim certoleniu się. Kopy i ciosy kolbami nadają dużą prędkość nielegalnym migrantom w biegu na miejsce zbiórki..
Kilka takich filmów ostudziło zapał korzystania z libijskiego terytorium przez przemytników.