W ramach programu przewidziana jest m.in. nauka języka, a także przygotowanie zamieszkania i znalezienie pracy na bazie współpracy z samorządami.
Grzegorz Schetyna poinformował, że chodzi o 106 osób polskiego pochodzenia, które mieszkają w Mariupolu i okolicznych miejscowościach. Z wypowiedzi ministra wynika także, że w grę nie będzie wchodziła ewakuacja wojskowymi samolotami – tak jak w przypadku Polaków z Donbasu.
Przy okazji szef MSZ odniósł się do programu repatriacji. Wskazał, że „ponad 11,5 tys. osób pochodzenia polskiego, które znalazły się w Polsce, wystąpiło o polskie obywatelstwo”. W przyszłorocznym budżecie – jak zapowiedział rząd – pula środków na repatriację będzie zwiększona do 30 mln zł.
radiomaryja.pl/KRESY.PL
Po ośmiu latach zarządzania polandia, na miesiąc przed końcem kadencji… przy okazji wciśnięcia Polakom prawie 10 tysięcy brudnych dzikusów. Zdumiewająca troska o Ojczyznę.