Donieccy separatyści pozazdrościli ługańskimi i również zorganizowali w swoim mieście wybory królowej piękności.
Organizatorem konkursu była organizacja społeczna “Młoda Republika”. Nie obyło się przy tym bez motywu rodem ze “zgniłogo zapada” bowiem odbył się on w klubie o nazwie Chicago. Bardzo tradycjna była natomiast nagroda dla zwyciężczyni, była nią bowiem prawosławna ikona. Kadydatki nie tylko prezentowały swojej wdzięki w bikini, ale musiły również pochwalić się innymi umiejętnościami czy to wokalnymi, tanecznymi, czy chociaż gimnastycznymi.
news.bigmir.net/kresy.pl
Wybory miss to głupota, bo urody nie da się zaszeregować. Są po prostu brzydkie, ładne, b. ładne. Wśród dwóch b. ładnych trudno wybrać ładniejszą. Takie dziewczyny jak te, to ja widziałem już na zdjęciach z Donbasu kilka miesięcy temu. Choć przyznaję, że w gorszym stanie, bo z jelitami wyszarpanymi przez falę uderzeniową ukraińskiego pocisku.
absolutnie nie neguję że pocisk zabił ludzi – tylko mnie zastanawia jak poznajesz po obrażeniach na zdjęciach jakiej narodowości była fala uderzeniowa lub pocisk? No stary – szacun! Taka wiedza to potęga.