Dziś wieczorem kilkaset osób zgromadziło się pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej by protestować przeciw patologiom w zarządzaniu przedsiębiorstwem.
Wieczorem pod gmachem JSW zebrało się kilkaset osób. Załogi należących do niej kopalni strajkują już od środy. Tylko dziś rano doszło do blokady wjazdu na autostradę A1 od stroy Świerklan, a także związkowej demonstracji na terenie kopalni “Budryk” w Ornontowicach.
Manifestacja pod siedzibą JSW nie jest sankcjonowana przez żadną z centrali związkowych. W jej trakcie zbierała się coraz większa grupa ludzi, nie tylko górników, ale też zwykłych mieszkańców Jastrzębia-Zdroju, która doszła do liczby kilku tysięcy. Wraz ze wzrastającym napięciem w ruch poszły kamienie. Doszło do starcia z policją, a protestujący próbowali wedrzeć się do siedziby Spółki. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym a w końcu kanonadą z broni gładkolufowej. Skutek jest tylko taki, że jak przyznał rzecznik Komendy Wojewódzkiej “sytuacja wymknęła się spod kontroli” a grupy demonstrantów przemieściły się do miasta. W róznych punktach miasta organizują się grupy osób.
tvp.info
Jasne, najprościej napieprzać z gumowych kul do protestujących. Ta władza chyba zupełnie odpłynęła w swoim śnie o nietykalności.
Ta sprawa może drogo kosztować zarówno Rząd jak i Pis . Może się okazać ,że kandydaci społeczni
popierani przez związki zawodowe , nieco zmienią scenę polityczną w Polsce.
tagore
Mam wrażenie, że już od jakiegoś czasu przy okazji reformy górnictwa – ta pseudorządowa strona celowo zaognia sytuację. Ostatnie wydarzenie pokazują, że sama policja prowokuje starcia – zupełnie celowo, jak by w samej policji byli zadymiarze-prowokatorzy. Zdanie o policji od kilku lat mam jak najgorsze – a jeszcze nie tak dawano tak nie myślałem. Nie wiem jakie scenariusze realizuje ten rząd – wydaje mi się, że opcji jest co najmniej 2 – wszystkie są na skłócenie ludzi ze sobą w ramach Polski.