Epizod z ulicy Hruszewskiego w Kijowie.
Powołanie unijnego komisarza ds. obronności i inwestycje w obronność, w tym w, budowę „kopuły nad Europą”, postawienie na badania naukowe, ułatwienia dla przedsiębiorców, ochrona klimatu i ochrona „europejskich wartości” - to część elementów „planu dla Europy”, przedstawionego przez premiera Donalda Tuska i szefową KE, Ursulę von der Leyen.
We wtorek podczas inauguracji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach swoje przemówienia wygłosili przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premier Polski Donald Tusk. Oboje przemawiali osobne, ale ich wystąpienia wzajemnie się uzupełniały. Celem było przedstawienie „planu dla Europy”. Najważniejsze punkty tego planu zamieścił portal „Interia Biznes”.
Media informują o przygotowaniach izraelskiej armii do ataku na Rafah. Izraelskie Radio Wojskowe podało, że siły zbrojne "zachęcają" ludność do przemieszczania się na wyznaczone tereny.
Izrael oświadczył, że w Rafah ukrywają się tysiące bojowników Hamasu i że zwycięstwo jest niemożliwe bez zajęcia miasta. Izraelskie wojsko poinformowało w poniedziałek, że zaczęło "zachęcać" mieszkańców Rafah w południowej Strefie Gazy do ewakuacji miasta w związku z operacją o "ograniczonym zasięgu".
Siły zbrojne Izraela nie potwierdziły wprost doniesień mediów, że jest to część przygotowań do ataku naziemnego.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy twierdzi, że zdemaskowała siatkę współpracowników rosyjskiego wywiadu, którzy planowali dokonanie zamachu na prezydenta państwa Wołodymyra Zełenskiego.
„Kontrwywiad i śledczy SBU pokrzyżowali plany FSB [Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji] dotyczące
wyeliminowania Prezydenta Ukrainy i innych przedstawicieli najwyższego kierownictwa wojskowo-politycznego państwa. Plany te miały być realizowane przez siatkę agenturalną, co zostało wcześniej
zdemaskowane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukraina, przy pomocy kierownictwa Urzędu Ochrony Państwowej. W skład siatki, której działalność nadzorowała z Moskwy FSB, obejmowała dwóch pułkowników
UGO [Urzędu Ochrony Państwowej], którzy przekazali Federacji Rosyjskiej tajne informacje." - agencja informacyjna UNIAN zacytowała we wtorek oświadczenie SBU.
Urząd Ochrony Państwowej to wyspecjalizowana służba ukraińska mająca za zadanie zapewnianie bezpośredniej ochrony najwyższych osób w państwie.
Lider Partii Demokratycznej w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries nie wyklucza wysłania amerykańskich wojsk na Ukrainę, jeśli Kijów upadnie.
Lider Partii Demokratycznej w Izbie Reprezentantów rozmawiał w niedzielę z telewizją CBS. Hakeem Jeffries oświadczył, że Stany Zjednoczone muszą w dalszym ciągu wspierać Ukrainę, aby zapobiec szerszej wojnie. Za opóźnienia w dostawie amerykańskiej pomocy dla Kijowa obwinił "frakcję proputinowską" w Partii Republikańskiej, na czele której - jego zdaniem - stoi członkini Izby Reprezentantów Marjorie Taylor Greene.
"Nie możemy pozwolić Ukrainie upaść, bo jeśli tak się stanie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że Ameryka będzie musiała włączyć się w konflikt – nie tylko jeśli chodzi o pieniądze, ale także za pomocą naszych żołnierzy" - powiedział.
Szef KPRM Jan Grabiec mówił we wtorek o narastających działaniach obcych wywiadów na terenie Polski. Wyraził opinię, że konieczne jest podjęcie skoordynowanych działań zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Dodał, że 10 maja premier Donald Tusk "przekaże informację" na ten temat.
Szef KPRM rozmawiał z dziennikarzami po wtorkowym posiedzeniu rządu w Katowicach. Jan Grabiec odniósł się do kwestii pracy służb specjalnych i zagrożeń kontrwywiadowczych w Polsce. "W obliczu narastających działań obcych wywiadów na terenie Polski, konieczne jest podjęcie skoordynowanych działań zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym. Współpraca służb śledczych z partnerami zagranicznymi może być kluczowa w zwalczaniu zagrożeń i zapobieganiu incydentom" - oświadczył.
Podkreślił, że "ważne jest, aby społeczeństwo miało świadomość sytuacji i wspierało działania podejmowane przez służby w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego".
Grupująca imigrantów z Bangladeszu organizacja domaga się od rządu Portugalii i władz Lizbony budowy meczetu w dzielnicy Mouraria, na stołecznej starówce. Uważają, że wraz z napływem do miasta nowych muzułmanów brakuje im miejsc do modlitwy.
Szef wspólnoty imigrantów z Bangladeszu w Lizbonie Rana Taslim Uddin stwierdził, że w związku z coraz większą liczbą napływających z tego kraju do Portugalii muzułmanów konieczne jest budowanie nowych meczetów. "W obecnie istniejących panuje już duży tłok (…). Sytuacja ta prowadzi do tego, że wiele muzułmańskich kobiet rezygnuje z udziału w modlitwach" - mówił podczas obrad rady miejskiej, cytowany w tym tygodniu przez media.
Jak dodał, władze Lizbony wciąż nie spełniły obietnicy danej muzułmanom ponad 10 lat temu w sprawie budowy meczetu w dzielnicy Mouraria.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!