Białoruski tygodnik „Nasza Niwa” zwraca uwagę, że Litwa nadal liczy na podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W Wilnie rozpoczyna się dziś dwudniowy szczyt Partnertswa Wschodniego. W litewskiej stolicy ma odbyć się nawet procesja, w trakcie której wierni będą modlić się w intencji Ukrainy.
Prezydent Estonii Alar Karis zatwierdził w czwartek ustawę zezwalającą na wykorzystanie
rosyjskich aktywów zamrożonych w ramach sankcji w celu wsparcia Ukrainy.
Władze Estonii twierdzą, że będą wykorzystywać rosyjskie środki w celu rekompensowania Ukrainie zniszczeń wojennych. Zdaniem Karisa konfiskata i wykorzystanie do naprawienia szkody może nastąpić wyłącznie w przypadku podmiotów, „których związek z popełnieniem lub pomocnictwem w czynu niezgodnego z prawem został ustalony i dostatecznie udowodniony”, zacytował w czwartek portal err.ee.
Czytaj także: UE wprowadza nowe cła na zboża z Białorusi i Rosji
Ambasador Gruzji w Wilnie został wezwany "na dywanik" do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Litwy. Władze tej ostatniej są najbardziej radykalnym krytykiem ustawy uchwalonej przez gruziński parlament.
"Wobec ambasadora zostało wyrażone głębokie zaniepokojenie decyzją partii rządzącej Gruzją, a także innymi działaniami mającymi na celu zastraszenie i ograniczenie działalności społeczeństwa obywatelskiego w kraju, które są zasadniczo sprzeczne z zapisanymi w konstytucji aspiracjami tego kraju do integracji z NATO” – litewski nadawca publiczny LRT zacytował oświadczenie miejscowego MSZ.
W dalszej części władze Litwy zasugerowały Tbilisi w zawoalowany sposób groźbę sankcji - "Litwa jest głęboko zaniepokojona rozwojem sytuacji w Gruzji i współpracuje ze swoimi partnerami nad rozważeniem możliwych reakcji”.
W piątek, o godzinie 14, Polska Agencja Prasowa (PAP) opublikowała fałszywą depeszę informującą o rzekomej częściowej mobilizacji w Polsce. Tekst po kilku minutach został wycofany z serwisu.
Opublikowana depesza nosiła tytuł "Premier RP Donald Tusk: 1 lipca 2024 r. zacznie się w Polsce częściowa mobilizacja". Szybko jednak okazało się, że zawierała błędy językowe typowe dla osób nieposługujących się biegle językiem polskim.
Najwyższy przywódca Iranu (rahbar) zwrócił się do stuedntów amerykańskich uczelni zaangażowanych w manifestacje sprzeciwu wobec operacji zbrojnej Izraela w Strefie Gazy.
Ajatollah Ali Chamenei ogłosił w czwartek rano list otwarty do amerykańskich studentów
manifestujących na swoich uczelniach sprzeciw przeciwko atakowi Izraela na Strefę Gazy. „To jest nasze przesłanie empatii i solidarności z wami. Stoicie po właściwej stronie historii, której
karty się przewracają” - napisał irańskie przywódca, jak zacytował portal PressTV.
„Staliście się teraz częścią ruchu oporu i rozpoczęliście honorową walkę pod okrutnym
naciskiem waszego rządu, który otwarcie broni uzurpatorskiego i bezwzględnego reżimu syjonistycznego” – ocenił Chamenei. „Wielki ruch oporu od lat prowadzi walkę w odległym miejscu z takim
samym zrozumieniem i emocjami jak wasze dzisiaj” - dodał irański przywódca. Skierował swoje słowa do aresztowanych studentów - „Współczuję wam, młodzi, i cenię waszą
niezłomność”.
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła decyzję o wprowadzeniu ceł ochronnych na zboże importowane z Białorusi i Rosji, które mają przyblokować ich napływ na rynek europejski.
W zależności od konkretnego produktu nowe cła wzrosną albo o 95 euro za tonę produktów
importowanych do UE, albo nawet o 50 proc. Decyzja wejdzie w życie 1 lipca. "Ustanowione dziś nowe cła mają na celu
praktyczne zatrzymanie importu zbóż z Rosji i Białorusi do UE. Działania te zapobiegną zatem destabilizacji unijnego rynku zbóż, wstrzymają rosyjski eksport nielegalnie przywłaszczonego zboża
produkowanego na terytoriach Ukrainy oraz uniemożliwią Rosji wykorzystywanie dochodów z eksportu do UE na finansowanie wojny agresywnej przeciwko Ukrainie." - na stronie internetowej Rady
zamieszczono komentarz Vincenta Van Peteghema, belgijskiego ministra finansów.
Rozporządzenie zwiększa cła importowe na zboża, nasiona oleiste i produkty pochodne oraz produkty z buraków i suszony groszek z dwóch państw, na które obecnie importerzy nie płacą żadnych ceł lub płacą je po niskich stawkach. Ponadto towary te zostaną pozbawione dostępu do unijnych kontyngentów taryfowych. Środki te dotyczą produktów pochodzących lub wywożonych bezpośrednio lub pośrednio z Rosji i Białorusi do UE. Nie będą one miały wpływu na tranzyt przez UE z obu krajów do innych krajów trzecich.
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że Polska nie rozważa jeszcze wysłania swoich instruktorów na Ukrainę i zaoferował przeszkolenie oddziału poborowych Ukraińców w Polsce. (more…)
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!