Tomasz Dziemianczuk wkrótce wyjdzie z rosyjskiego aresztu. Decyzję o wypuszczeniu polskiego działacza Greenpeace za kaucją podjął sąd rejonowy w Sankt Petersburgu.
"Będziemy budowali CPK, bo będziemy tworzyć nowe rozwiązania komunikacyjne dla Polski. Jednak nie w taki sposób, jak planował PiS" - twierdzi wiceminister Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, komentował kwestię przyszłości projektu w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z Rzeczpospolitą. "Oczywiście, że będziemy budowali CPK, bo będziemy tworzyć nowe rozwiązania komunikacyjne dla Polski. Jednak nie w taki sposób, jak planował PiS, który chciał wydawać miliardy bez odpowiedniego przygotowania i planowania, przywołując zamiast konkretnych wyliczeń jakieś populistyczne argumenty godnościowe" - oświadczył.
Wyraził opinię, że "błąd popełniono na początku. Wymyślono nowy, sztuczny system komunikacyjny w Polsce, a potem na siłę próbowano znaleźć dla niego uzasadnienie. Polska ma policentryczny system transportowy – duże ośrodki miejskie stanowią lokalne centra komunikacyjne. Te centra powinny być ze sobą połączone – transportem drogowym czy też szybkim kolejowym. Natomiast pisowska wizja CPK to połączenie wszystkich większych miast z jednym punktem: lotniskiem w Baranowie. Błędnie założono, że każdy pasażer jadący KDP, np. z Krakowa do Poznania, musiałby przejechać przez Baranów, mimo iż niewielu pasażerów chciałaby tam wysiąść".
W niedzielnej rozmowie na antenie Radia Zet Róża Thun przekonywała, że w Europarlamencie "pracuje się po pierwsze dla całej Unii Europejskiej, po drugie dla całej Polski". Po chwili dodała, że "oczywiście reprezentuje się swój region". (more…)
Niemiecka prasa komentuje sobotnią manifestację islamistów w Hamburgu, podczas której opowiadano się za kalifatem jako "rozwiązaniem". Jak czytamy, "wymaga to silnej reakcji państwa".
Ponad 1000 osób wzięło udział w sobotniej islamistycznej manifestacji w Hamburgu. Na plakatach i transparentach widniały takie hasła, jak: "Niemcy = dyktatura wartości" i "Kalifat jest rozwiązaniem". Niemieckie służby wskazują, że organizator jest blisko związany z grupą Muslim Interaktiv, która jest sklasyfikowana jako ekstremistyczna. Organizatorzy i uczestnicy zgromadzenia skarżyli się na rzekomą "islamofobiczną politykę" i kampanię medialną w Niemczech. Manifestacja wywołała liczne komentarze w niemieckiej prasie.
Dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung wskazuje, że grupy islamistyczne "starają się docierać do potomków rodzin imigrantów, mówiąc o ich odczuwanej lub doświadczanej dyskryminacji". "Każda debata na temat chust, każdy spór o wartości zostaje wyolbrzymiony do maksimum, naładowany emocjami, a następnie profesjonalnie rozpowszechniony w internecie. Służą do tego takie działania takie jak demonstracja w Hamburgu, która była ukierunkowaną prowokacją" - czytamy. FAZ pisze, że celem islamistów jest "podzielenie społeczeństwa".
Rewizja Krajowego Planu Odbudowy, przyjęta przez Radę Ministrów, dotyczy m.in. anulowania podatku od aut spalinowych. Ma on zostać zastąpiony przez dopłaty do samochodów elektrycznych, podstawowo w wysokości 30 tys. zł na pojazdy „ze średniej półki”.
We wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała o przyjęciu przez Radę Ministrów rewizji Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Zaznaczyła, że to „bardzo ważna decyzja”.
26 kwietnia w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Tadżykistanu odbyło się spotkanie z Ambasadorem Rosji
Siemionem Grigoriewem. Władze w Daszanbe wyraziły wobec niego swoje zaniepokojenie nową polityką migracyjną rosyjskich służb.
„Ambasadorowi uświadomiono zaniepokojenie strony tadżyckiej powszechnymi, bezpodstawnymi przypadkami
odmowy wjazdu na terytorium Rosji obywatelom Tadżykistanu” – podała w oświadczeniu służba prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych środkowoazjatyckiej republiki, które przytoczył w piątek
portal Fergana. Portal podkreśla, że sama ambsada Rosji nie odniosła się do opisywanego spotkania.
Fergana przytacza informacje medialne o ponad dwustu obywatelach Tadżykistanu, którzy utknęli na
ziemi niczyjej w strefie na orenburskim odcinku granicy kazachstańsko-rosyjskiej, przed przejściem granicznym Sagarczin. Według relacji sprzed czterech dni część oczekujących
Tadżyków miała tam koczować już od trzech dób. Autor nagrania zamieszczonego na serwisie Youtube twierdzi, że rosyjskie służby graniczne powoływały się na awarię systemu informatycznego,
zarazem wyraża przekonanie, że nie wpuszczani do Rosji są wyłącznie obywatele Tadżykistanu.
Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski przyznał, że w ostatnim czasie sytuacja na froncie pogorszyła się. Poinformował, że w niektórych punktach Ukraińcy musieli wycofać się na zachód.
Generał Ołeksandr Syrski poinformował w niedzielnym wpisie w mediach społecznościowych o obecnej sytuacji na froncie. Podkreślił, że "sytuacja pogorszyła się", a Rosjanie atakują na całej linii frontu. "Wróg skoncentrował swoje główne wysiłki w kilku sektorach, tworząc znaczną przewagę sił i środków" - podkreślił. "W niektórych kierunkach [wróg] odnosi sukcesy taktyczne" - dodał.
Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy zwrócił uwagę, że w tym tygodniu na całej linii frontu trwały ciężkie walki.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!