Rosyjski MSZ krytykuje przedstawiciela OBWE do spraw wolności mediów za ocenę procesu sądowego w sprawie zabójstwa dziennikarki Anny Politowskiej. Miklosz Harasti powiedział, że werdykt w sprawie Politowskiej wieńczy długą historię niemocy rosyjskich władz dla zapewnienia bezpieczeństwa dziennikarzom.
Przedstawiciel OBWE do spraw wolności mediów -cytowany przez rosyjskie media- powiedział, że sytuację można poprawić tylko wtedy gdy rosyjskie władze będą „głośno i w sposób otwarty” rozwiązywać problem bezpieczeństwa dziennikarzy. Rzecznik rosyjskiego MSZ Andrej Niestierenko stwierdził, że podobne wypowiedzi Miklosza Haraszti „noszą jawnie tendencyjny i być może nawet prowokacyjny charakter oraz szkodzą autorytetowi nie tylko instytutu do spraw wolności mediów przy OBWE ale i całej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie”. Niestierenko podkreślił, że rosyjska ława przysięgłych, która uniewinniła oskarżonych o zabójstwo dziennikarzy, swoją decyzję podejęła niezależnie.
IAR/mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!