ZUS potwierdza, że obserwuje aktywność ubezpieczonych w Internecie. Umieszczenie zdjęcia na portalu społecznościowym może doprowadzić do kontroli ZUS, a nawet skończyć się odebraniem zasiłku chorobowego.

Hanna Perło, dyrektor departamentu zasiłków w centrali ZUS potwierdziła w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, że urzędnicy ZUS śledzą aktywność ubezpieczonych na portalach społecznościowych. Samo zdjęcie umieszczone na Facebooku nie wystarczy, żeby zabrać zasiłek. Może natomiast być powodem do wszczęcia postępowania wyjaśniającego – powiedziała Perło.

Obserwacja Facebooka przez kontrolerów z ZUS może przysporzyć problemów tym, którzy przebywając na zwolnieniu lekarskim umieszczają w sieci zdjęcia wskazujące, że nie prowadzą domowej kuracji. Zachowania uznane przez urzędników za nieodpowiednie mogą stać się przyczyną wszczęcia postępowania wyjaśniającego i w konsekwencji odebrania świadczenia chorobowego.

Według serwisu pox.pl, ZUS zdecydowanie optuje za tym, że osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim powinna cały czas pozostawać w miejscu zamieszkania. W tej kwestii ZUS przegrywał rozprawy przed Sądem Najwyższym. W jednym z przypadków SN przyznał rację choremu, który kurował się w Egipcie.

„Jeśli chodzi o wyrok Sądu Najwyższego, który orzekł, że pracownik na zwolnieniu lekarskim mógł z przyczyn zdrowotnych przebywać w Egipcie, nie jest dla nas odpowiednikiem. Choć analizujemy orzeczenia SN, na podstawie których wielokrotnie weryfikowaliśmy naszą praktykę, to w przypadku wyroku SN dot. Egiptu byłabym innego zdania”– komentowała Perło w rozmowie z „RZ”.

ZUS.pox.pl / rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply