Amerykańskie agencje wywiadowcze szacują, że od początku inwazji Rosji na Ukrainę zginęło od 2 do 4 tys. rosyjskich żołnierzy. Szef wywiadu wojskowego DIA przyznał jednak, że ma zastrzeżenia względem tych danych.

We wtorek przed Komisją do Spraw Wywiadu Izby Reprezentantów USA odbyło się wysłuchanie na temat zagrożeń globalnych dla Stanów Zjednoczonych. Dotyczyło ono również wojny rosyjsko-ukraińskiej, w tym strat, jakie do tej pory ponieśli Rosjanie.

Amerykanie szacują, że rosyjskie straty na Ukrainie są  w rzeczywistości trzy- lub nawet sześciokrotnie niższe niż te podawane przez stronę Ukraińską. Podczas, gdy według oficjalnych ukraińskich komunikatów liczba zabitych Rosjan ma wynosić już około 12 tys., to zdaniem dyrektora Agencji Wywiadowczej Departamentu Obrony (DIA – Defense Intelligence Agency), Scota Berriera, straty te wynoszą „coś pomiędzy dwa a cztery tysiące” zabitych.

Jednocześnie Berrier zastrzegł, że przedstawione przez niego dane nie są pewne, gdyż przygotowano je w oparciu o kombinację źródeł wywiadowczych i publicznie dostępnych, tj. informacji z mediów i serwisów społecznościowych. Szef DIA przyznał, że analitycy dają im z tego względu niski poziom zaufania.

Podczas tego samego posiedzenia głos zabrała także Avril Haines, dyrektor Wywiadu Narodowego, mówiąc m.in., że obecny konflikt jest „szokiem dla porządku geopolitycznego z implikacjami na przyszłość, które dopiero zaczynamy rozumieć”. Jej zdaniem, rosyjski prezydent Władimir Putin nie może pozwolić sobie na przegranie tej wojny, a analitycy wywiadu przewidują przedłużający się konflikt, wraz z „uporczy i znaczącą działalnością powstańczą” sił ukraińskich.

Haines powiedziała też, że amerykański wywiad szacuje, że Moskwa nie doceniła siły, z jaką ukraińska armia będzie stawiać opór. Nie jest zarazem jasne, czy Putin będzie chciał zająć całą Ukrainę. Zwróciła uwagę na konsekwencje sankcji dla polityki wewnętrznej w Rosji, których, jej zdaniem, rosyjski prezydent się nie spodziewał.

Szef CIA William Burns uważa, że Putin jest „zły i sfrustrowany” przebiegiem wojny i prawdopodobnie będzie dążył do „zmiażdżenia ukraińskiego wojska, bez oglądania się na straty cywilne”.

Wcześniej amerykańskie agencje wywiadowcze opublikowały ogólnoświatową ocenę zagrożeń, dokument ukończony jeszcze przed rosyjską inwazją na Ukrainę. Wynikało z niego, że Rosja nie chce bezpośredniego starcia z amerykańską armią, zaś największym, globalnym zagrożeniem są Chiny. Za Państwem Środka znalazła się Rosja, a dalej Iran i Korea Północna. W dalszej kolejności wymieniono pandemię COVID-19, a także zmiany klimatu.

Przeczytaj: Putin: Nie będzie mobilizacji, walczyć będą tylko profesjonaliści [+VIDEO]

Informowaliśmy, że The Times opublikował w poniedziałek wnioski z raportu, którego autorem ma być analityk rosyjskiej FSB. Wynika z niego, że w Rosji wojna uznawana jest za „całkowitą porażkę”, a członkowie aparatu bezpieczeństwa nie wiedzieli o zamiarach Władimira Putina. Wspomniano także o zaskakująco wysokiej liczbie ofiar.

Przypomnijmy, że według wysokiego rangą urzędnika ds. obrony USA, Rosjanie wykorzystali już „niemal 100 proc.” sił, które wcześniej przygotowali do inwazji na Ukrainę.

nbcnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply