– Skończyły się czasy, kiedy chodziło się po prośbie do Brukseli – oświadczył włoski premier.
– Włochy przeprowadziły reformy, więc czasy, gdy można było nimi sterować z Brukseli skończyły się – oznajmił w piątek premier Matteo Renzi.
Wcześniej szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zarzucił Renziemu, że „pomiata Komisją”.
W sporze chodzi o politykę gospodarczą UE, która zdaniem włoskiego rządu jest zbyt sztywna i nie zawiera dość działań na rzecz stymulacji wzrostu i ożywienia inwestycji. Stosunki zaostrza też kryzys migracyjny.
“Włochy proszą po prostu o to, aby te same reguły obowiązywały wszystkich, od sprawy energii do nadwyżki w handlu, od imigracji do pomocy państwa” – stwierdził niedawno włoski premier. „Nie ma żadnej polemiki z Unią z naszej strony. Bronię Włoch. Bronię też Europy” – oświadczy Renzi.
PAP/KRESY.PL
Nagonka na Polskę uruchomiła mechanizmy ,które mogą pozbawić Niemcy przywództwa w UE.
tagore
I bardzo dobrze oby nie zabrakło w naszym rządzie wytrawnych graczy którzy obróca tą sytuację na nasza korzyść