Władze Włoch zajęły statek NGO przewożący migrantów

Statek został zajęty, a włoskie władze postawiły jego załodze zarzuty brania udziału w przemycie imigrantów z Afryki.

Statek należał do Jugend Rettet. Organizacja ta nie podpisała włoskiego kodeksu dotyczącego zasad ratowania migrantów. Włoski sąd na wniosek prokuratury nakazał, by pływający pod holenderską banderą statek Iuventa został zatrzymany w porcie na Lampedusie, wyspie położonej na południe od Sycylii.

Policja z Trapani na Sycylii przekazała z kolei wskazując na wyniki trwającego od października śledztwa, że statek ten był używany do wspierania nielegalnej imigracji. Również dzisiaj przedstawiciele włoskich władz przeprowadzili kontrolę na statku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Włochy: tysiące młodych imigrantów znika z ośrodków

Włoski kodeks postępowania dla NGO został podpisany w poniedziałek przez trzy z dziewięciu organizacji prowadzących na obszarze Morza Śródziemnego, którym uchodźcy z Afryki płyną do Europy. Wtedy też szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Włoch Marco Minniti zaznaczył, że odmowa (podpisania kodeksu) wyklucza te organizacje z systemu niesienia pomocy imigrantom.

Włoskie władze ostrzegały również, że wobec tych z organizacji, które nie podpiszą kodeksu, podjęte zostaną odpowiednie kroki prawne. Włoskie media zakładały wtedy, że możliwe jest wprowadzanie zakazu wpuszczania statków tych NGO do włoskich portów. Zaznaczano jednak również, że byłoby to trudne do przeprowadzenie w świetle międzynarodowych przepisów.

ZOBACZ TAKŻE: Austria: trzeba przerwać transfer migrantów z włoskich wysp na stały ląd

Organizacje pozarządowe nie chcą uznawać niektórych z 13 punktów kodeksu. Największy opór NGO-sów powoduje warunek, by na statkach organizacji znajdowali się przedstawiciele policji sądowej w celu rozpoczynania śledztw dotyczących przemytu migrantów. Włoskie władze chcą również aby statki unikały przekazywania uratowanych na morzu ludzi innym jednostkom, nie pojawiały się na wodach libijskie poza wyjątkowymi sytuacjami, a także nie nadawały żadnych sygnałów, które mogłyby zachęcać imigrantów do wyruszania w drogę. Zakazano także naprowadzania ich łodzi w swoją stronę.

Wczoraj o podpisanie kodeksu zaapelowała do organizacji pozarządowych Komisja Europejska.

kresy.pl / dziennik.pl