Większość Ukraińców deklaruje kompromisowe nastawienie w kwestii konfliktu w Donbasie. Gdy przychodzi do konkretów są jednak bardziej nieustępliwi.

Ukraiński, telewizyjny Kanał 5 przytacza sondaż przeprowadzony przez Centrum Razumkowa, z którego wynika, że jedynie 17,7% Ukraińców chce ustanowienia “z pozycji siły”. Nieznacznie więcej – 17,9% respondentów opowiedziało się za dokładnie przeciwstawną “opcją pokoju za wszelką cenę”. 12% wybrało odpowiedź “trudno powiedzieć”. Największa część pytanych Ukraińców – 52,4%, opowiedziało się za dążeniem do kompromisu z donbaskimi separatystami, ale bez godzenia się na wszystkie warunki przez nich wysuwane.

Gdy jednak pracownia zadawała pytania o konkretne warunki okazywało się, że znaczna część respondentów odrzucała jakiekolwiek ustępstwa wobec separatystów. 40% Ukraińców odrzuciło możliwość przeprowadzenia jakichkolwiek wyborów do miejscowych organów władzy. Tymczasem legalizacji powołanych przez siebie struktur domagają się właśnie separatyści, traktując to jako warunek wstępny dla jakiegokolwiek politycznego rozwiązywania konfliktu. Większość pytanych sprzeciwiała się też jakiemukolwiek odrębnemu statusowi administracyjnemu części Donbasu.

Większość Ukraińców domaga się także przywrócenia pełnej kontroli władz Ukrainy nad całą formalną granicą państwa oraz rozbrojenia oddziałów separatystów, co pokrywa się ze stanowiskiem tych władz. Natomiast 60,2% respondentów opowiedziało się za wprowadzeniem do Donbasu międzynarodowych sił pokojowych. Przeciw takiemu rozwiązaniu było 21,2% pytanych, opcję “trudno powiedzieć” wybrało 18,7%.

Czytaj także: Ukraina: Ponad milion osób opuściło Donbas i Krym

5.ua/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Beresteczko1651
    Beresteczko1651 :

    Dobre! Większość domaga się wprowadzenia do Donbasu sił pokojowych, gdy tymczasem pobór do ukraińskiej armii ma skuteczność kilkunastu procent! Jednym słowem ukry wymyśliły sobie, że obce wojska odbiją dla nich Donbas a oni w tym czasie spokojnie będą “bronić Europy przed rosyjską agresją” zbierając truskawki w Polsce:)