Zwolnienie więźniów politycznych z białoruskich zakładów karnych jest warunkiem normalizacji relacji Mińska z Unią Europejską. Mówił o tym Gunnar Wiegand – dyrektor ds. Rosji, Partnerstwa Wschodniego, Azji Środkowej i Współpracy Regionalnej Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych – w trakcie rozmów w białoruskim MSZ.

Europejski polityk tym samym jeszcze raz przypomniał białoruskim władzom stanowisko Unii Europejskiej o potrzebie uwolnienia więźniów politycznych. Jego przyjazd na Białoruś jest częścią prób zbliżenia się Unii Europejskiej do Białorusi w ramach Partnerstwa Wschodniego przed listopadowym szczytem w Wilnie.
Według białoruskich obrońców praw człowieka, w miejscowych zakładach karnych przebywa obecnie 10 osób, które określa się mianem więźniów politycznych. Najbardziej znani więźniowie to Mikoła Statkiewicz – były kandydat na prezydenta i Aleś Bialacki – założyciel Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Tymczasem białoruskie władze powtarzają, że w ich kraju nie ma więźniów politycznych. Więzione są tylko osoby skazane za konkretne przestępstwa.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply