Prezydent Donald Trump odniósł się do wczorajszych słów byłego szefe amerykańskiego wywiadu, Jamesa Clappera.
Podczas wystąpienia w popularnym programie „The View”, Clapper powiedział w kwestii informacji o tym, że sztab Donalda Trumpa był przedmiotem inwigilacji ze strony FBI: „Nie, oni [FBI] nie szpiegowali. Szpiegowali, termin, którego szczególnie nie lubię, ale to, co robili Rosjanie. Próbowali zrozumieć, jak Rosjanie infiltrują, próbują uzyskać dostęp, próbując uzyskać wpływ, czyli to, czym się zajmują”.
Przypomnijmy, że amerykańskie media ustaliły tożsamość informatora FBI. Był nim Stefan Halper, amerykański obywatel zamieszkały w Wielkiej Brytanii. W opinii prezydenta Trumpa, słowa Clappera potwierdzają te doniesienia. „Clapper przyznał, że w moim sztabie był szpieg. Duże pieniądze zostały wypłacone szpiegowi, o wiele więcej niż normalnie. Zaczyna to wyglądać jak jeden z największych politycznych skandali w historii USA. SPYGATE – straszna rzecz!” – napisał dzisiaj Trump na Twitterze.
Clapper has now admitted that there was Spying in my campaign. Large dollars were paid to the Spy, far beyond normal. Starting to look like one of the biggest political scandals in U.S. history. SPYGATE – a terrible thing!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) May 24, 2018
Dzisiaj w Białym Domu i w Departamencie Sprawiedliwości odbędą się spotkania członków Kongresu na temat śledztwa dotyczącego Russiagate. Amerykańskie media spekulują, że kwestia Spygate będzie również podnoszona w trakcie rozmów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Informator FBI, który inwigilował kampanię Trumpa, pracował w przeszłości dla CIA
kresy.pl / twitter
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!