„Żołnierze Wyklęci udowodnili swoim życiem i odwagą, że słowa „Bóg, Honor i Ojczyzna”, w praktyce oznaczają trwać do końca” – powiedziała premier Beata Szydło.

Premier spotkała się z Żołnierzami Wyklętymi na śniadaniu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Szydło zwróciła uwagę, jak wiele Polska zawdzięcza ludziom, którzy nie złożyli broni po oficjalnym zakończeniu II wojny światowej.

Udowodnili i pokazali nam wszystkim, że słowa Bóg, Honor i Ojczyzna, w praktyce oznaczają trwać do końca, zachować się przyzwoicie w sytuacjach najtrudniejszych, być zawsze gotowym oddać życie za ojczyznę, wtedy kiedy ojczyzna tego potrzebuje, trwać do końca, wierzyć w wartości i nie ulec” – podkreśliła Szydło.

Władze komunistyczne robiły wszystko, aby Polacy nie pamiętali i nie czuli odpowiedzialności za wspólny. Naszym obowiązkiem jest przekazywanie kolejnym pokoleniom prawdy o niezłomnych żołnierzach, dla których najwyższą wartością była Ojczyzna– dodała premier.

Szefowa rządu przypomniała, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został wpisany do kalendarza świąt państwowych przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Lech Kaczyński przywrócił ten dzień pamięci Polaków i pamięci świata– podkreśliła Beata Szydło.

Wśród zaproszonych do Kancelarii Premiera żołnierzy byli: podporucznik Henryk Atemborski, pułkownik Leszek Mroczkowski, major Zygmunt Boczkowski, oraz pułkownik Józef Bandzo. Premier poinformowała, że podjęła decyzję o przyznaniu im rent specjalnych.

Chcę choć w symboliczny sposób okazać nasz szacunek i to, co powinno być obowiązkiem państwa. Chcę docenić trud i poświęcenie, które włożyli w naszą wolność– powiedziała Beata Szydło.

premier.gov.pl/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    MOTTO: “””” Prawda jest tym, co dostaliśmy w spadku i jest naszym dziedzictwem, które oddamy następnemu pokoleniu. Mówić prawdę jest naszym obowiązkiem wobec samych siebie i wobec innych; To honor, obowiązek i nasz zapis dla przyszłych pokoleń. Jest to część naszego prawowitego dziedzictwa.””””

    PANIE KACZYŃSKI,PANIE PREZYDENCIE DUDA,PANI PREMIER SZYDŁO O OPAMIĘTANIE PROSZĘ. NIE WSZYSCY POLACY SĄ IDIOTAMI O MENTALNOŚCI WAŁĘSÓW !!!
    …”żołnierze wyklęci” nie byli żadnymi żołnierzami bo 19.01.1945 roku na polecenie Rządu Polskiego w Londynie Armia Krajowa została rozkazem dowódcy “Bora” Komorowskiego rozwiązana a jej żołnierze wezwani do zaprzestania walki i włączenia się do odbudowy zniszczonego kraju rządzonego nie przez jakichś tam “komunistów” tylko przez Rząd Jedności Narodowej uznany przez 4 wielkie mocarstwa. Ci, którzy nie wykonali rozkazu wodza naczelnego AK winni stanąć przed sądami wojskowymi osądzonymi na kary śmierci. Wśród tych “wyklętych” było sporo zwyczajnych bandziorów, którzy rabowali, gwałcili, podpalali zwyczajnych obywateli. Do takich należał Józef Kuraś z Podhala ,któremu to bandyckie władze III RP postawiły okazały pomnik w jego rodzinnej wsi, a ludność tej wsi następnego dnia ten pomnik rozbiła na drobny gruz. Dziś nadal obecne władze podrzucają “żołnierzy wyklętych” jako temat zastępczy dla motłochu aby odwrócić jego uwagę od spraw żywotnych dla naszego polskiego narodu.
    —————– // ————————–
    ,, Dobrzy ludzie”, ci, których fotografie dzisiaj podziwiamy na wystawach, a ich spiżowe postacie spoglądają na nas z pomników, miażdżyli złym ludziom głowy i klatki piersiowe, ucinali uszy, nosy, języki, ręce, nogi, narządy płciowe i głowy, wydłubywali oczy, żywcem palili. Były też przypadki przywiązywania ofiar do młodych drzew rosnących w bliskiej odległości, których wierzchołki ściągano za pomocą lin. Ofiary przywiązywano głową w dół za prawe ręce i nogi do jednego drzewa, a lewe kończyny do drugiego. Następnie linę przecinano. Drzewa, wracając do pionu, rozdzierały ciała
    —- Weterani NSZ, największej podziemnej organizacji sprzymierzającej się z hitlerowcami, jeśli była taka potrzeba, uważający komunistów za zwierzynę, wobec której nie obowiązują żadne terminy ochronne, do której wolno strzelać kulą i kaczym śrutem, łowić w potrzaski i pętle (“Szaniec”, najważniejszy organ prasowy NSZ z 23 października 1943 r.), mają prawo do noszenia mundurów polskiego wojska. TFUUUUUUUU!!!

  2. malkontent
    malkontent :

    Wyklęci to jest tak kontrowersyjny temat, że tylko PISdzielcy w swym amoku rusofobii i antykomunistycznej nagonki mogli go podjąć. Nie można jednoznacznie ocenić działań grup zdemobilizowanych wojskowych AK niepodporządkowujących się rozkazom swych zwierzchników. Po decyzji Leopolda Okulickiego z 19.01.1945 0 rozwiazaniu AK wszystkie działania > wyklętych” z punktu widzenia prawa były działaniami na własną rękę. W sensie prawnym taki stan jest bezprawiem , więc dzisiaj podnoszenie tej ” formacji” do rangi bohaterów jest co najmniej dwuznaczne. Ich niewątpliwe zbrodnie na wielu cywilach , czy przedstawicielach ” nowej władzy ” tylko dlatego, że nie podzielali ich pogladów politycznych nie jest w żadnym wypadku podstawą do wnoszenia ich na piedestał bohaterstwa. Cóż dzisiaj PISdzielcy piszą nowa historię bazując na według nich ” mordzie smoleńskim ” i jak u Kargulowej matki ” sąd sądem ale racja musi być po naszej stronie” i dla pewności 2 granaty w kieszeń ;-(((((

  3. malkontent
    malkontent :

    Następna demagogia w wykonaniu okupacyjnej władzy popisdzielskiej, sądzić można , że celowo wyciągnięta sprawa tzw. wyklętych , kontrowersyjnych najdelikatniej mówiąc. Z pewnościa nie można o nich mówić, żołnierze, bo w sensie prawnym żołnierzami nie byli !!!!, jeśli juz to luźnymi grupami powstańczymi, nie podlegajacymi żadnym strukturom państwa podziemnego. Pisdzielcy z kurduplem na czele to mistrzowie skłócania Polaków i głównie im o to tu chodzi, uwielbiają podziały najlepiej na wielu płaszczyznach. Skłócenie społeczeństwa to cel by zakryć swoje niecne sprawy i odwrócić uwagę Polaków od faktycznych problemów. Te indywidua , pokraczne intelektualnie miernoty to szczyt obłudy , bezczelności i kłamstwa , Brocha, Maliniak, Tworek , kurdupel to jak koszmary nic nie tworzą dobrego tylko burzą , jatrzą, dzielą .