Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde oświadczyła, że Ukraina musi wprowadzić obiecane reformy i wyplenić korupcję. W przeciwnym razie ryzykuje utratą wsparcie ze strony Funduszu.
“Jestem zaniepokojona wolnym postępem Ukrainy w kwestii poprawy rządzenia i zwalczania korpucji, a także redukcji wpływu partykularnych interesów na kształtowanie polityki”– powiedziała Lagarde. „Bez znaczącego, nowego wysiłku na rzecz ożywienia reform zarządzania i walki z korupcją, trudno widzieć, jak wspierany przez MFW program może być kontynuowany i skuteczny”– dodała. Jej obawy mogą być związane z obecnym kryzysem politycznym na Ukrainie po odejściu ministra Aivarasa Abromaviciusa w atmosferze skandalu, a także z kryzysem koalicji rządzącej i słabnąca pozycją premiera Arsenija Jaceniuka. Według infomrmacji portalu “Ukraińska Prawda”, prezydent Poroszenko zamierza go odwołać i szuka jego następcy.Wymianiani są w tym kontekście politycy powiązani z głową państwa: Wołodymyr Hrojsman, Micheil Saakaszwili i Ołeksandr Turczynow.
Ukraina oczekuje na decyzję ws. przyznania kolejnej transzy pomocy finansowej ze strony MFW w wysokości 1,7 mld dolarów. Ich uzyskanie pozwoliłoby władzom w Kijowie na odblokowanie dodatkowych środków pomocowych ze strony innych kredytodawców w wysokości 2,3 mld dolarów, a także pożyczki gwarantowanej przez rząd USA w wysokości miliarda dolarów.
Unian.info / Kresy.pl
Generalnie cieszłby mnie fakt cofnięcia pomocy dla upainy, co przyśpieszy jej upadek. Problem w tym, że w takiej sytuacji pisiorki zedrą przysłowiową ostatnią koszulę z polskiego podatnika i wpompują jeszcze większą masę środków w celu ratowania zwyrodniałego bankruta. Taka jest niestety prawda: Polska to jedyny kraj europejski, który finansuje expodus swojego Narodu.
Będą uciekać za przykładem Tuska, czy Janukowycza.
Wyplenic korupcji na Ukrainie po prostu sie nie da. Trzeba by wymienic cala administracje – od rzadowej po gminna na ludzi uczciwych. Tylu uczciwych na Ukrainie nie sposob znalezc.