Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen oświadczyła, że jak dotąd ukraińska armia straciła już ponad 100 tys. zabitych. Strona ukraińska uznała to za „skandaliczne”, a liczbę za nieprawdziwą. Po kilku godzinach nagranie z wypowiedzią szefowej KE zniknęło z sieci.
W środę szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen zamieściła na swoim koncie na Twitterze nagranie, dotyczące Ukrainy. Mówiąc o wielkich stratach, jakie Ukraina poniosła w wyniku rosyjskiej agresji, podała też szacunki, według których jak dotąd poległo już ponad 100 tys. ukraińskich żołnierzy.
„Szacuje się, że jak dotąd ponad 20 tys. cywilów i ponad 100 tys. ukraińskich żołnierzy zostało zabitych” – powiedziała szefowa KE. Nie podała źródła tych danych.
Wypowiedź von der Leyen wywołała oburzenie na Ukrainie, ponieważ według narracji strony ukraińskiej, straty w armii mają być wielokrotnie mniejsze, przy czym od miesięcy informacje te nie są podawane do wiadomości publicznej. Ukraińskie media określiły dane, jakie przytoczyła szefowa Komisji, jako „niewiarygodne” i nieprawdziwe, a samą wypowiedź szefowej KE jako „skandaliczną”.
Sprawę skomentował m.in. rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, Bohdan Senyk. Oświadczył, że nie może potwierdzić informacji von der Leyen, ponieważ dane o stratach wojskowych nie są informacją publiczną.
„Nie możemy potwierdzić tej liczby. Podkreślamy, że straty ukraińskiej armii są informacją służbową i podlegają ograniczeniom publikacji” – oświadczył Senyk. Dodał zarazem, że jeśli to, co zapowiedziała szefowa KE, tj. utworzenie specjalnego trybunału ds. rosyjskich zbrodni na Ukrainie, pozwoli pociągnąć Rosję do odpowiedzialności, to ukraińskie dowództwo „może tylko poprzeć działania, sprzyjające ukaraniu sprawców ludobójstwa narodu ukraińskiego”.
Z kolei przedstawiciel prezydenta Ukrainy, Serhij Nikiforow powiedział, że informacje o stratach ukraińskiej armii są „wrażliwe” i stąd może je ogłaszać wyłącznie głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy, minister obrony lub sam prezydent.
Kilka godzin po publikacji, wpis z nagraniem von der Leyen został usunięty. Zamiast niego, zamieszczono to samo nagranie, ale z wyciętym fragmentem, w którym jest mowa o bardzo wysokich stratach ukraińskiej armii. Zostało to szybko, i z satysfakcją, odnotowane przez ukraińskie media. Oryginalne nagranie wcześniej upublicznił m.in. kanał Nexta.
The European Commission has raised the assessment of #Ukraine‘s damage from the conflict from €385bn to €600bn, EC head @vonderleyen has said.
She also said that, according to the EC, Ukraine’s losses since the start of the war amounted to more than 100,000 soldiers. pic.twitter.com/UoI2Vj5KwE
— NEXTA (@nexta_tv) November 30, 2022
???????Comparison between the first video posted by Ursula von der Leyen and the second video that was cut pic.twitter.com/qntMDTCJ92
— AZ ???? (@AZgeopolitics) November 30, 2022
Głos zabrała wicerzecznik prasowa Komisji Europejskiej, Dana Spinant. We wpisie na Twitterze podziękowała za wskazanie „niedokładności, dotyczących liczb w poprzedniej wersji nagrania”.
„Wykorzystane oszacowanie, pochodzące ze źródeł zewnętrznych, powinno odnosić się do strat, tzn. zarówno zabitych, jak i rannych, i miało w założeniu pokazać brutalność Rosji” – dodała.
Many thanks to those who pointed out the inaccuracy regarding the figures in a previous version of this video.
The estimation used, from external sources, should have referred to casualties, i.e. both killed and injured, and was meant to show Russia‘s brutality. https://t.co/GesDe7bK8v
— Dana Spinant (@DanaSpinant) November 30, 2022
Strona ukraińska od prawie pół roku nie podała oficjalnie informacji o stratach swojej armii w walce z Rosją. Po raz ostatni Ukraina ogłosiła swoje straty całkowite 16 kwietnia. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział wówczas CNN, że podczas wojny z Rosją zginęło od 2,5 do 3 tys. ukraińskich żołnierzy, a około 10 tys. zostało rannych.
Przypomnijmy, że w lipcu br. dyrektor CIA William Burns oceniał, że do tej pory na Ukrainie poległo około 15 tys. rosyjskich żołnierzy, a około 45 tys. zostało rannych. Jego zdaniem straty po stronie ukraińskiej są prawdopodobnie „niewiele mniejsze”.
Miesiąc wcześniej doradca w Biurze Prezydenta Ukrainy, Ołeksij Arestowycz oświadczył, że ukraińska armia od początku rosyjskiej inwazji straciła 10 tys. zabitych i 30 tys. rannych. Jednocześnie twierdził, że około 96-98 procent rannych żołnierzy wraca do służby.
Przypomnijmy, że trochę wcześniej przewodniczący frakcji parlamentarnej pro-prezydenckiej partii Sługa Narodu i szef ukraińskiej delegacji na rozmowy z Rosjanami, Dawid Arachamija, mówił, że każdego dnia na froncie wojny z Rosją ginie od 200 do 500 ukraińskich żołnierzy. Wcześniej ukraińscy oficjele podawali niższe liczby – w wywiadzie dla BBC opublikowanym 9 czerwca doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak powiedział, że straty ukraińskiego wojska sięgają od 100 do 200 żołnierzy dziennie. Wcześniej Wołodymyr Zełenski w wywiadzie na Newsmax podał, że jest to dziennie 60-100 żołnierzy zabitych w walce i około 500 rannych.
Unian / Twitter / Kresy.pl
Doskonałe. Von der Leyen “wysypała” najbardziej prawdopodobne straty armii ukraińskiej a Ukraińcy “szybko i z satysfakcją” odnotowali ocenzurowanie danych zawartych w jej wypowiedzi. Fajna jest też wice rzeczniczka KE dziękująca za pretensje i domaganie się cenzury 🙂
Hit. Propaganda ukrainska kwitnie w najlepsze! A do tego UPAdlina utwierdzana jestw tym że prawdę można mieć w poważaniu…