– Rozmawiałem grubo ponad godzinę z Henrym Kissingerem, który będzie doradcą prezydenta Trumpa i takiego układu, takiej “nowej Jałty”, nowego porozumienia ma nie być – mówił w rozmowie na antenie RMF FM szef MSZ Witold Waszczykowski. Jego zdaniem, Donald Trump i jego doradcy myślą o Rosji tak, jak władze Polski.
Zdaniem szefa polskiej dyplomacji, starania Polski o niestałe miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ mogłoby umożliwić naszemu krajowi rozwiązywanie konfliktów w naszym otoczeniu. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek stwierdził, że „skuteczniejsze byłoby zawiązanie jakiegoś silniejszego sojuszu z USA”. – Tymczasem może to wyglądać różnie, bo Henry Kissinger, z którym pan rozmawiał, prze ponoć do sojuszu USA z Rosją przeciwko Chinom –stwierdził dziennikarz.
– A właśnie nie, dlatego że będąc w Nowym Jorku (…) miałem też okazję rozmawiać z politykami amerykańskimi. Rozmawiałem z gen. Flynnem, który będzie doradcą prezydenta ds. bezpieczeństwa. Rozmawiałem grubo ponad godzinę z Henrym Kissingerem, który będzie doradcą prezydenta Trumpai absolutnie nie – takiego układu, takiej “nowej Jałty”, nowego porozumienia ma nie być– mówił Witold Waszczykowski.
Przeczytaj: Wizyta Waszczykowskiego w USA. W planach m.in. spotkanie z Kissingerem
Czytaj również: Macierewicz: Amerykańskie wojsko na polskiej ziemi to “koniec Jałty”
Minister zaznaczył również, że przyszły sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział na przesłuchaniu kongresowym, że Rosja jest zagrożeniem dla świata i pokoju międzynarodowego. Zdaniem Waszczykowskiego, po zwycięstwie w wyborach prezydenckich Trump „zachowuje się już racjonalnie”:
– Mówi już jak cały mainstream Partii Republikańskiej. On i jego doradcy przestrzegają przed Rosją. W tej chwili nie mamy się czego obawiać. Myślą racjonalnie, myślą o tym tak, jak i my. Ich spojrzenie na świat i na rywalizację z Rosja jest bardzo podobne do naszego.
Przeczytaj: Przyszły szef dyplomacji USA: Rosja nie jest nieprzewidywalna
Szef MSZ stwierdził, że nie można nikogo krytykować za to, że chce polepszyć relacje z Rosją. – My jako sąsiedzi Rosji też byśmy chcieli –powiedział zaznaczając, że rok temu wysłał do Moskwy wiceministra Ziółkowskiego celem podjęcia próby polepszenia relacji z Rosją. – Amerykanom przekazujemy przesłanie – jeśli chcecie [polepszać relacje z Rosją – red.], nam się to podoba, tylko nie naszym kosztem.
Waszczykowski powiedział również, że sugestie ze strony szefa RE Donalda Tuska o tym, że polski budżet przyjęto w sposób nielegalny i może to przeszkadzać w pozyskiwaniu funduszy unijnych. To „trudny przypadek”.
– To jest po raz pierwszy, kiedy urzędnik europejski wypowiada się przeciwko własnemu krajowi. Jest to naprawdę wydarzenie niebywałe– mówi minister podkreślając, że „budżet został załatwiony w sposób normalny” i „jest legalny”. Zapewnił, że Polsce nie grozi odcięcie od funduszy unijnych. – Jestem tego pewien –podkreślił.
PRZECZYTAJ: Waszczykowski: im więcej sił USA w Polsce, tym więcej sił polskich może pomagać Amerykanom na świecie
rmf24.pl / Kresy.pl
Przecież tusk nie wypowiada się przeciw swojemu krajowi. Polska nigdy nie była postrzegana przez tuska jako jego kraj czego dowody dawał wielokrotnie, jego krajem są niemcy.
Co oni wszyscy o tej Jałcie ? Antek powiedział, że wprowadzenie wojsk amerykańskich do Polski to koniec Jałty. Następny polityk historyk, który nie zna jak to się skończyło dla Polski. Odebrane 1/3 terytorium. Skoro jest koniec Jałty, to Polska granica powinna się ciągnąć jeszcze 200 km za Lwów. Wówczas będzie koniec Jałty. ak koniec Jałty, to niech ci co nas zdradzili Anglicy i Amerykanie teraz oddadzą Polsce, Polskie ziemie, a nie przyjeżdżają do okrojonego z ziem kraju z karabinami w ręku, jak by lądowali w Afganistanie. Nie można wymagać od psychicznie upośledzonych wiedzy nt. historii Polski.