“Dobre relacjach polsko-rosyjskich wydają się rzeczą bardzo trudną, ale nie są z definicji niemożliwe” – uważa Krzysztof Szczerski. Jego zdaniem za obecne złe stosunki odpowiada prowadząca agresywną politykę Moskwa.

Odpowiedzialny w Kancelarii Prezydenta za sprawy międzynarodowe prof. Krzysztof Szczerski udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej, w którym skomentował m. in. stosunki polsko-rosyjskie. Jego zdaniem za ich obecny odpowiada Rosja.

Klucz do poprawy w relacjach polsko-rosyjskich leży dziś w Moskwie. Zmiana polityki rosyjskiej w kierunku przestrzegania prawa międzynarodowego, budowania wzajemnego zaufania, bezpieczeństwa i stabilności w Europie otwarłaby drogę do zmiany relacji pomiędzy Rosją a Zachodem, które obecnie opierają się na polityce sankcji” – powiedział Szczerski.

Zdaniem głównego doradcy prezydenta Dudy ds. międzynarodowych sankcje są w tej chwili uzasadnione.

Dzisiaj jest to jedyna formalna i słuszna odpowiedź wolnego świata na sytuację, w której jakiś kraj łamie prawo międzynarodowe. Prezydent Duda oczywiście tę politykę sankcji uznaje. Aczkolwiek na poziomie społeczeństw warto podtrzymywać dobre relacje, ponieważ Rosjanie są naszymi sąsiadami. Rzeczywiście, kiedy dziś mówimy o dobrych relacjach polsko-rosyjskich, wydają się one rzeczą bardzo trudną, ale przecież nie są z definicji niemożliwe” – zauważył prezydencki minister.

Prof. Szczerski odniósł się również do sprawy wraku samolotu Tu-154, który ciągle znajduje się w Rosji.

Kwestia smoleńska może zostać rozwiązania wyłącznie wtedy, gdy będziemy mieli do czynienia z pełną integracją działań całego aparatu państwa polskiego – zarówno rządu, jak i prezydenta” – stwierdził Szczerski.

prezydent.pl/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • zan
      zan :

      W dodatku BEZCZELNY debil. Mordę sobie wycierać pacyfizmem i “prawem międzynarodowym” gdy USmańskie samoloty naruszają przestrzeń Syrii a “misja pokojowa w Iraku” okazała się kompletną anihilacją tamtejszej cywilizacji (ponad milion zabitych, nisxczenie starożytnych zabytków). Niezły bydlak z tego debila. typowy orwelowski homo sovieticus XXI wieku.

  1. zefir
    zefir :

    Szanowny Panie Szczerski,czy nielegalne gdyż niekonstytucyjne wysadzenie z siodła demokratycznie wybranego prezydenta Ukrainy przez samozwańczą juntę zgodne jest z prawem międzynarodowym,buduje wzajemne zaufanie,bezpieczeństwo i stabilność w Europie? Samo życie dowiodło,że nie.Co na to Pański Szef?

  2. jerzyjj
    jerzyjj :

    Sankcje były skuteczne w krótkim terminie – bo zadziałały na Moskwę szokowo i spowodowały kryzys finansowy – ale w dłuższej perspektywie nie przyniosą efektów. – Bardziej zadziałają na Europę i to ona będzie ponosiła koszty tych sankcji. Już ponosi koszty osłabienia rubla, bo eksport do Rosji zmniejszył się i firmy nie mają zamówień.Trzeba pamiętać o tym, że Rosja ma ciągle ok. 400 mld dol. rezerw walutowych. Amerykańskie sankcje nałożone wspólnie z Europą nie poradziły już sobie z Iranem. (Nałożone na Iran sankcje umierają śmiercią naturalną.Po raz kolejny ekonomia zwyciężyła względy polityczne.)To mała gospodarka w porównaniu z rosyjską, dlatego nie wydaje się, że w tym przypadku to zadziała – z uwagi na wielkość gospodarki, ale także powiazania nie tylko z zachodem, ale również Azją.Sankcje nie przestraszyły Putina i raczej wywołały efekt integracji niż dezintegracji. – Notowania Putina wzrosły. To też wzmocniło takie procesy, jak na przykład nacjonalizacja biznesu, czyli wycofywanie z rajów podatkowych kapitału rosyjskiego, co było zawsze bolączką Rosji.W dłuższym terminie sankcje mogą mieć wpływ jedynie na wydobywanie ropy i gazu ze złóż łupkowych czy arktycznych. – To są trudno wydobywalne złoża i w ich przypadku Rosji brakuje odpowiednich technologii. To z pewnością opóźni rozwój tych pól i będzie kosztowało. Ale z drugiej strony Rosja ma jeszcze dużo złóż konwencjonalnych, które są tańsze w eksploatacji, podobne do saudyjskich. Z nich Rosjanie mogą jeszcze wiele lat wydobywać ropę i gaz…