Wiktor Suworow, były oficer GRU i ekspert od spraw Rosji udzielił wywiadu TVP, w którym wypowiedział się na temat
– Rosja zmierza donikąd. Każdego dnia sprawdzam jaki jest kurs rubla i całkiem niedawno to było 30 rubli za dolara, a niedługo myślę, że będzie 50, a to jest ogromny spadek kursu. Rosja za Jelcyna stała ropą, ale stanowiła ona tylko 10 procent budżetu państwa. Już wówczas wszyscy wokół powtarzali, że trzeba rozwijać inny przemysł, bo to jest bardzo niebezpieczne, jak wszystko opiera się na ropie naftowej. To wtedy było niebezpieczne, a teraz aż 52 procent wszystkich pieniędzy, które trafiają do rosyjskiego budżetu pochodzi ze sprzedaży ropy. Pamiętamy przecież doskonale, że Związek Radziecki zaczął się rozpadać, kiedy ceny ropy zaczęły spadać i teraz sytuacja się powtarza. Jak ceny ropy jeszcze bardziej spadną to Rosji już nie będzie– mówił Suworow.
TVP/wGospodarce.pl/KRESY.PL
Ale czy rosja nie umyślnie obniża sobie rubel i tak kompensuje sobie tanią ropę, przecież pensje itd płaci w rublach, a nic takiego ważnego rosja nie importuje, wszystko ma swoje.
My powinniśmy się martwić o to,aby Polska nie upadła,a nie o Rosję,bo oni sobie świetnie dadzą sami radę. To nasza tzw.władza nas wykańcza,a nie Rosja przecież. A pan Suworow nie jest specjalnie wybitnym expertem od tych spraw. Stracił szansę,aby móc siedzieć cicho.
Suworow to akurat od swej ucieczki jest na utrzymaniu rządu Zjednoczonego “Królestwa” Wlk. Brytanii i Irlandii Północnej, więc plecie dla wszelakich zachodnich mediów głupoty odpowiadające linii propagandowej tegoż rządu, aby pokazać, że po zakończeniu poprzedniej fazy zimnej wojny i zdezaktualizowania się informacji dostarczonych przez niego brytyjskiemu wywiadowi może się jeszcze do czegoś przydać i warto go utrzymywać. A jeśli chodzi o Rosję, to przy niższych cenach ropy zaciśnie pasa, ale przetrwa. Do upadku finansowego FR konieczne jest, aby wszystkie państwa zachodnie jednogłośnie ogłosiły w ramach sankcji zakaz importu rosyjskiego gazu, najlepiej w sezonie grzewczym.
“Wilno”:Rosja umyślnie nie zaniża kursu rubla.Oni mają/jeszcze/elastyczny kurs rubla i dostosowują go do bieżącej siły swej gosporarki w relacji międzynarodowej-to siła wyższa w gospodarce rynkowej.Pamiętajmy,że założenia budżetu FR zapewniające założoną jego postać to cena ropy ok.100 UsD/bar.Gdy cena ropy niższa do deficyt i długi rosną.W 2012r tylko 3-y firmy: Gazprom,łukoili Rosnieft dostarczyły Rosjii334mld USD.Rezerwy dewizowe FR jeszcze w styczniu 2013r wynosiły ok534mld USD,zaś międzynarodowe zadłużenieRosji wg stanu z 1.01.2014r wynosiło ok 732 mld USD.Te rezerwy tylko w pierwszych trzech kw 2014r stopniały o ok !!%.Czyli sytuacja makro w FR jest bardzo napięta,zaś możliwości finansowe i inne tego państwa maleją.Piszesz,że obniżką wartości rubla “kompensują sobie tanią ropę”Tylko,że w ten sposób nakręcają inflację i bezrobocie,oraz zubożenie swego społeczeństwa.W tym roku będą mieli ogólną inflację ok 9%,ale wzrost cen żywności jest już 2-3-y krotnie wyższy,A jaki jest wzrost wynagrodzeń?.Spadek wartości rubla to mogiła dla importu,oraz zielone światło dla eksportu.Tylko co oni oprócz czynników energ. i bronii mają eksportować?Napotkają barierę popytu/sankcje/ i niższe ceny.TO prowadzi do hamulca produkcji i wzrostu bezrobocia,lub niższych płac.Inwestycje zagraniczne też spadają w pobliże zera,co tylko umacnia ten pesymistyczny stan rzeczy.Ceny gazu też są korelowane z ceną ropy i jego odbiorcy skorzystają z okazji by mniej płacić.Rosja importowała wszystko lo mieści się w pojęciu “nowe technologie”,oraz sprzęt i urządzenia do ich realizacji,jak też żywnośc i art.szerokiej konsumpcji.Bez tego FR wyhamuje w rozwoju i cofnie się od standardów otaczającego świata.Jak na to zareagują Rosjanie po krymskich uniesieniach patriotyczno-nacjonalistycznych,to moim zdaniem wielka tajemnica.
Ponieważ zasoby energetyczne ma wystarczjące, utrzyma się. Jest eksporterem żyta, więc przeżyje. Upadłby handel zagraniczny.
Ja go kiedyś ceniłem, ale widać, że on nadal tkwi mentalnie w latach 80. ub w. Rosja nie żyje już wyłącznie z ropy, bo ma dobrze rozwiniętą sieć sprzedaży gazu, a ponadto sprzedaje wiele towarów wysoko przetworzonych, np. silniki rakietowe dla USA.
Widac Amerykanie nie placa faktur Ruskim za wysoko przetworzone wyroby bo PKB im spada.Rubel tez zapewne obniza wartość na zlosc USA.Co do gazu – gdyby nie ryzy to gazoport w Swinoujsciu moglby już funkcjonować a sezon grzewczy uzupelnilibysmy weglem.Zreszta czas pokaze jak sobie bolszewia da rade ze swymi wysokimi technologiami gdy do lata przyszłego roku ropa będzie po 60$ a i cena gazu tez jest powiazana z ropa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ju%C5%BCmasz Czy Dniepropietrowsk, rodzinne miasto D. Jarosza, to już leży w Rosji? Tej fabryki Rosjanie, póki co, jeszcze nie wywieźli w drodze powrotnej swoimi białymi Kamazami.
Liczą na cenę beczki (barrel) ropy ok. 100 dol. w drugiej połowie 2015 r. co ma wystarczyć na pokrycie budżetu. http://tass.ru/opinions/1601453?utm_campaign=SMI2
Na skupie zlota tez dostali w d……Szwajcarzy nie chcą podwajać zawartości swego skarbca.Doradcy Gorbaczowa tez liczyli a jak na zlosc ceny surowcow spadaly i było kilka kiepskich lat w zbiorach.
Szanowna “Sylwio”: Podany namiar to tylko sugestia autora artykułu I. Kapitanova przed spotkaniem OPEC w Wiedniu,traktująca o takim zmniejszeniu wydobycia ropy,przy którym jej cena 95-100USD/bar zrekompensowałaby straty wynikające z obniżenia produkcji.Dziś już wiemy,że zmniejszenia produkcji ropy naft. przez OPEC nie będzie,oraz że jej cena dalej zjeżdża w dół. Pozdr.
…jeśli baryłka ropy spadnie do 40 dołków, to diesel, w detalu powinien kosztować około 2 zł. Jakoś tego nie widzę. Póki co, przy obecnej cenie ropy diesel powinien kosztować góra 3.50 zł. Ile kosztuje realnie? – 4,91 zł, czyli koncerny naftowe, pomimo spadku kosztów surowca o 40%, nadal doją z kasy końcowego klienta… Teraz widzicie kto tak naprawdę zarabia, a kto jest dymany na cenie ropy. O tym, kto trzyma swoje łapki na przerobie i dystrybucji paliw dyplomatycznie zamilkłem…. i tak każdy średnio rozgarnięty wie o kogo chodzi…
Niestety Szanowny Panie – brak dobrego zarządcy publicznych finansów.Ponad 500tys.armia bezproduktywnych urzednikow.Przekrety i lapowki oraz bezmyślne wydawanie kasy na cele które sa niepotrzebne to wszystko jest wpuszczane jako “podatek i akcyza” co bezpośrednio uderza Pana,mnie i innych drobnych zjadaczy chleba po kieszeni.Nasi “włodarze i politykierzy” maja to w d…….bo garściami czerpią pieniądze z publicznej kasy i ich osczedzanie nie dotyczy.
Panowie – jeśli cena za litr gnojówki, tzn. oleju napędowego spadnie w Polsce do 2 zł to niech się tam Rosja z USA jak najdłużej żre 😉
Niech cena paliw spadnie do poziomu znanego z USA, to będziemy mieli powody do radości.