Według danych Narodowego Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego, do ataku wykorzystano co najmniej 10 tysięcy komputerów znajdujących się na różnych kontynentach.

Przez kilka dni strona litewskiego sejmu była atakowana przez hakerów. Ostatni taki incydent miał miejsce dziś, we wtorek. Według słów spikera parlamenty Lorety Graužinienė to pierwszy taki potężny atak na stronę parlamentu Litwy w historii.

Problemy zaczęły się w sobotę kiedy całkowicie zablokowano stronę sejmu. W niedzielę centrum bezpieczeństwa poinformowało, że sytuacja została opanowana jednak już w poniedziałek znowu doszło do ataków, które wyłączyły stronę.

Kancelaria parlamentu zwróciła się do organów bezpieczeństwa, by te zbadały kto stoi za atakami. Nieoficjalnie parlamentarzyści spekulują, że za atakiem może stać Rosja.

Respublika.lt/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply