Zdaniem niezależnych białoruskich ekspertów władze w Mińsku “faktycznie nakazały” ambasadorom Polski i Unii Europejskiej na Białorusi opuszczenie Mińska. Oficjalnie białoruski MSZ poinformował, że obojgu dyplomatom “zaproponowano”, aby wyjechali do Warszawy i Brukseli w celu przeprowadzenia konsultacji. To odpowiedź Mińsk na unijne sakcje nałożone na Białoruś.
Politolog Uładzimir Mackiewicz uważa, że faktyczny nakaz opuszczenia Mińska przez ambasadorów Polski i Unii Europejskiej jest demonstracyjnym krokiem, który pokazuje, iż białoruskie władze nie chcą dialogu. Jego zdaniem jest to krok w kierunku konfrontacji.
Publicysta Roman Jakowlewski powiedział Polskiemu Radiu, że “w przypadku Polski jest to kolejny krok w kierunku pogorszenia dwustronnych relacji. To faktycznie zamrożenie stosunków dyplomatycznych” – uważa Jakowlewski.
Politolog Andrej Fiodarau wątpi, by wyjazd ambasadorów Polski i Unii Europejskiej był korzystny dla Białorusi. Zauważa, że czym gorsze są stosunki z Zachodem tym na mniejsze wsparcie może liczyć jego kraj w przypadku konfliktu z Rosją. Taki konflikt – jego zdaniem – w przyszłości będzie nieunikniony.
IAR/KRESY.PL
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!