Służby specjalne szeregu państw NATO ostrzegają swoich politycznych zwierzchników przed niewłaściwą oceną polityki Kremla – donosi “Der Spiegel”.
Prezydent Rosji Władimir Putin nie dąży do odłączenia obwodów donieckiego i ługańskiego od Ukrainy i chce uniknąć dalszej eskalacji kryzysu – podaje niemiecki tygodnik.
Służby specjalne szeregu państw NATO ostrzegają przed mylną interpretacją polityki Kremla – donosi “Der Spiegel”. Ich zdaniem Putin oczywiście nie zgodzi się z porażką prorosyjskich separatystów, jednak zamiast odłączenia Donbasu od Ukrainy chciałby zamienić separatystyczne regiony w jednostki administracyjne w składzie sfederalizowanej Ukrainy – twierdzi gazeta.
Specsłużby zaznaczają również, że wśród separatystów na Ukrainie jest ponad dziesięć ugrupowań, które w przeszłości bardzo często działały w sposób nieskoordynowany i Putin z trudem mógł je kontrolować. Teraz rosyjski prezydent chce położyć temu kres – pisze niemiecki tygodnik.
“Der Spiegel”/korrespondent.net/KRESY.PL
Służby specjalne NATO lepiej brzmi niż n-ty z kolei polityk niemiecki powiedział.
tagore
Oczywiste jest że przed przyłączeniem Donbasu, musi nastać tam “porządek”. Należy oczekiwać że wszystkie indywidua kierujące się własnymi pomysłami muszą zginąć. Dopiero wtedy “NATO” nada komunikat o chęci dołączenia przez putina…
Ogólnie to czy jest sens czytać co powiedział putin albo ławrow? To nigdy nie jest prawda i nawet nie jest blisko prawdy. Jedyne co ma sens to równanie: jedzie nowa broń z Rosji = sankcje są za słabe bo Rosja ma za dużo kasy…
Nigdy prawdy nie mówią politycy zachodni. Kłamią tak bezczelnie, że uszy puchną. Wojnę w Ukrainie rozpętali wykonawczy poleceń USA, a nie Rosja. Tę wojnę można skończyć w 10 min, wydając rozkaz Ukraińcom, aby zabrali swoje wojska z Donbasu i rozpoczęli rozmowy. Skoro zachód takiego rozkazu nie wydaje, to oznacza, że chce on wojny.
Zachodni politycy nie mylą się w ocenia działań Putina, bo doskonale wiedzą, czego on chce. Oni okłamują swoje społeczeństwa, żeby uzasadnić to ich bezczelne dążenie do rozpętania wojny z Rosją.
Poczytajmy uważnie:”…Putin nie dąży do odłączenia obwodu donieckiego i ługańskiego od Ukrainy i chce uniknąc dalszej eskalacji kryzysu”.Więc co się dzieje?A to,że Banderland będąc świadomym nieuniknionej klęski gospodarczej,dąży do przykrycia tego konfliktem międzynarodowym na szeroką skalę i chce wciągnąć w to jak najwięcej państw,a najlepiej bloki militarne. I tu waży się racjonalność i odpowiedzialność postępowania z bezmyślną nieodpowiedzialnością i pogardą dla zmysłow jednostki.Jakież znaczenie dla dobra człowieka ma to,że służby specjalne ostrzegają,czy zaznaczają? Żadne.Te służby prowadzą grę odległą od interesów przeciętnego śmiertelnika,chociaż na jego koszt.