Jeszcze w zeszłym roku Serbia, której rząd aspiruje do członkostwa w Unii Europejskiej, zachowywała politycznie poprawne, bierne stanowisko w sprawie inwazji nielegalnych imigrantów. Czy polityka Belgradu się zmieni?

W trakcie apogeum inwazji imigrantów w sierpniu i wrześniu zeszłego roku władze Serbii, pod naciskiem Brukseli, pozwalały na przetaczanie się ich przez terytorium własnego kraju. Spowodowało to nacisk rzesz przybyszów na Węgry co ostatecznie zakończyło się przywróceniem kontroli granicznych przez Budapeszt, wzniesieniem przez Węgrów bariery na granicy z Serbią i zaostrzeniem kar za nielegalne przekroczenie granicy.

Jednak ostatnia deklaracja ministra spraw wewnętrznych Serbii Nebojšy Stefanovicia sugeruje, że także Belgrad zamierza zmienić politykę wobec nielegalnych przebyszów. W czasie niedzielnego spotkania ze swoją bułgarską odpowiedniczką Rumianą Bachwarową Stefanović zadeklarował gotowość wysłania własnych funkcjonariuszy na granicę bułgarsko-turecką, tak by wspomóc jej uszczelnienie. Serbowie zaznaczyli przy tym, że inicjatywa została omówiona także z eurokratami.

visegradpost.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Serbskie “niet” wobec ciapatych może mieć decydujące i niekorzystne znaczenie dla miłośników ciapactwa również w Polsce.Cieszy budząca się serbska,więc słowiańska oriętacja polityczna:precz z terrorystycznym muslimskim ciapactwem.