Wymiana “uprzejmości” między czołowymi politykami Platformy.

Zakładaliśmy razem Platformę – ja budowałem struktury Platformy, a on odpowiadał na maile, które otrzymywał Donald Tusk. Takie były początki aktywności Tomasza Siemoniaka w Platformie. On był zawsze w drugim szeregu. Nigdy nie był liderem żadnego projektu. I nigdy nie będzie. To jest kwestia charakteru. Albo jego braku. Ja mam charakter i robię wszystko, żeby to pokazać– mówił w TVN24 o Tomaszu Siemoniaku Grzegorz Schetyna.

Lider PO powinien być osobą samodzielną, pierwszoliniową, i taką, która będzie potrafiła podejmować samodzielnie decyzje. Ja jestem przeciwny kontynuacji tego, co było przez ostatnie dwa lata – gdy Siemoniak był w zarządzie krajowym, on mnie tam zastąpił. To był zły czas dla Platformy i nie pozwolę, by był kontynuowany– mówił Schetyna. – Jest kandydatem Ewy Kopacz, to jest coś oczywistego, ona sama mówiła, że Siemoniak jest jej kandydatem. Tomasz Siemoniak nigdy nie miał w polityce samodzielnej pozycji. Nie miał i nie ma –kontynuował były minister spraw zagranicznych.

Na słowa te szybko zareagował Tomasz Siemoniak.

“Maile gdy tworzyła się PO? Chyba GS był w innym “projekcie”:) Pracowałem wtedy jako wiceprezydent Warszawy”– napisał na Twitterze były minister obrony.

TVN24/Twitterz.com/300polityka.pl/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Ci, którzy tego bydlaka wstawili na zajmowane przezeń stanowiska, brutalnie i cynicznie zakpili z Polaków. Pokazali bez owijania w bawełnę, że mogą zrobić z nami, co chcą, gdyż uważali nas za kupę gówna, za którą nikt się nie ujmie (oprócz Rosjan, co widać w ich mediach, ale polactfo o tym nawet nie wie). Mogą nam nasrać do talerza z zupą, mogą pozwalać na faszystowskie demonstracje Ukraińców na terenie Polski – mogą też osadzić banderowca na jednym z najwyższych państwowych stanowisk. I co im zrobimy?
    https://marucha.wordpress.com/2015/06/05/siemoniak-gowno-nasrane-polakom-na-stol/