Rumunia i Mołdawia podpisały traktat graniczny

Rumunia i Mołdawia podpisały w ubiegłym tygodniu w Bukareszcie traktat graniczny; po prawie dwudziestu latach od ogłoszenia przez Mołdawię niepodległości.

Rumuński minister spraw zagranicznych Teodor Baconschi oraz premier Mołdawii Vlad Filat podkreślali dobrą współpracę pomiędzy sąsiadami, która w rezultacie przyniosła szereg nowych porozumień. Rumunia popiera aktualny rząd Mołdawii.

Podpisanie traktatu miało miejsce tuż przed wyborami powszechnymi, które odbędą się w Mołdawii 28 listopada. W wyborach tych proeuropejskie partie stawią czoła komunistom popierającym bliższe więzi z Moskwą.

Rumuński prezydent Traian Basescu powiedział, że traktat odeprze argumenty mołdawskich komunistów, o to że Rumunia ma pretensje terytorialne wobec Mołdawii. Jego wypowiedź potwierdził Baconschi, który powiedział, że poprzez podpisanie dokumentu „odtrącamy obsesyjne twierdzenia” niektórych mołdawskich polityków, wierzących, że Rumunia ma żądania wobec Mołdawii.

Traktat reguluje sprawy techniczne, takie jak: oznaczenie granic, zużycie wody, koleje i drogi, wędkarstwo, myślistwo.

Mołdawia była częścią Rumunii do 1940 roku, kiedy to została przyłączona do Związku Radzieckiego. Około czterech piątych mołdawskiej ludności jest rumuńskiego pochodzenia. W kraju pozostają też widoczne silne wpływy rosyjskie.

Rumunia, która jest członkiem Unii Europejskiej, działa na rzecz zacieśnienia więzi pomiędzy Mołdawią a Unią Europejską. Baconschi wyraził nadzieje, na to, że granica z Mołdawią, stanie się ostatecznie, wewnętrzną granicą w Unii Europejskiej.

Ewa Cichocka/The Moscow Times/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply