Rzecznikowi Praw Obywatelskich nie spodobało się, że podczas marszu ONR w Białymstoku miano odczytać “listę zdrajców narodu”.

Podejmuję z urzędu sprawę marszu ONR. Słyszałem, że były odczytywane listy zdrajców narodu, a tego typu czyny nie mogą się mieścić w granicach prawa– mówił po marszu ONR w Białymstoku gość RMF FM, Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Zdaniem RPO problemem jest to, że organizacje w rodzaju ONR nauczyły się… przestrzegać prawa.

Wydaje mi się, że z jednej strony mamy problem polegający na tym, że takie organizacje jak ONR doskonale nauczyły się, jak działać w granicach obowiązującego prawa. Czyli jakie hasła głosić, jak organizować demonstracje, aby nie narazić się na zarzut przekroczenia prawa– mówił Bodnar.

Rzecznik wykorzystał też okazję, aby zaalarmować w sprawie ogólnej sytuacji w Białymstoku.

Białystok wręcz można powiedzieć słynie z tego, że takie rzeczy się tam działy – wystarczy poczytać książkę Marcina Kąckiego – natomiast wydaje mi się, że sytuacja, kiedy przedstawiciel uczelni mówi studentom zagranicznym, żeby nie wychodzili, bo boją się o ich bezpieczeństwo, to jest wielki i poważny sygnał dla całego państwa, w tym także dla ministra Gowina, żeby zastanowić się, w jakiej sytuacji znajdują się w Polsce studenci Erasmusa i studenci zagraniczni będący w Polsce– mówił Bodnar.

rmf24.pl/KRESY.PL

8 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. marcink
    marcink :

    “kiedy przedstawiciel uczelni mówi studentom zagranicznym, żeby nie wychodzili, bo boją się o ich bezpieczeństwo, to jest wielki i poważny sygnał dla całego państwa,” a kiedy przedstawiciel państwa mówi Kobietom by nie wychodziły po zmroku, by nie prowokować gwałtów to jest spoko? RPO chyba obawia się, że jest na tej liście.

  2. kojoto
    kojoto :

    To jest antypolska gnida, a nie RPO. Przeciez za to, że chce prześladować organizacje, która jak sam twierdzi działa w granicach prawa, należy go natychmiastowo zdjąc ze stanowiska.

  3. zefir
    zefir :

    Chrzanienie Rzecznika Bodnara.Jeżeli przedstawiciel uczelni sieje panikę wśród zagranicznych studentów,to z pewnością nie jest to wina ONR-u.Ewentualne przeczytanie książki M.Kąckiego nie jest dowodem przeciw ONR,ewentualnie tylko dowodem błazenady Rzecznika.Tenże Rzecznik ubolewa,gdyż:”takie organizacje jak ONR doskonale nauczyły się,jak działać w granicach obowiązującego prawa.Czyli jakie hasła głosić,jak organizować demonstracje,aby nie narazić się na zarzut przekroczenia prawa.To jakieś jaja robi z siebie ten Rzecznik.Czy ta poprawność prawna takich organizacji jak ONR dowodzi ich odpowiedzialności za wyimaginowane szykanowanie studentów zagranicznych? Przecież to nielogiczne,wręcz okazałe bzdety.Co do “listy zdrajców Narodu”,to winna wisieć na każdej tablicy ogłoszeniowej,w każdym mieście i w każdej wiosce.

  4. antymajdan
    antymajdan :

    Przede wszystkim należy zadać pytanie przedstawicielowi uczelni dlaczego ostrzegał zagranicznych studentów i przed kim. Jeśli miał jakieś konkretne podejrzenia, to czy zgłosił je policji? A jeśli tylko siał panikę to jest w kodeksie paragraf na takich.