Białoruś, w zamian za kredyty, pozwala na swoim terytorium stacjonować rosyjskim siłom zbrojnym.

W grudniu na wojskowym lotnisku 61. Bazy Myśliwców w Baranowiczach na Białorusi w obwodzie brzeskim wylądowały cztery rosyjskie myśliwce Su-27SM3. Razem z maszynami na nowe miejsce stacjonowania przyleciał personel techniczny.
„Wraz z ich pojawieniem się na Białorusi rozpoczęła się realizacja planu dotyczącego rozmieszczenia na terenie sojuszniczego państwa rosyjskiego lotniczego pułku myśliwców” – napisała w poniedziałek „Niezawisimaja Gazieta”. W kwietniu ub.r. poinformował o tym w trakcie wizyty w Mińsku szef rosyjskiego resortu obrony Siergiej Szojgu. „Właściwie chodziło o rosyjską bazę lotniczą na Białorusi, której utworzenie planowano w odpowiedzi na rozbudowywanie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w krajach europejskich” – zaznacza gazeta.
W pierwotnych planach rosyjska baza lotnicza miała być utworzona w pobliżu granicy litewskiej w Lidzie (obwód grodzieński). Dyżur miały tam pełnić nowoczesne rosyjskie myśliwce Su-27SM3. Jednak pierwsze samoloty postanowiono rozmieścić w Baranowiczach w istniejącej już białoruskiej bazie myśliwców wojskowych. „Dzięki temu Rosja ma możliwość ochrony swoich granic już na terenie Białorusi” – dodaje „Niezawisimaja Gazieta”.
– Baza lotnicza będzie najważniejszym elementem pierwszego strategicznego zgrupowania obrony związkowego państwa, zapewniając w ten sposób ochronę przestrzeni powietrznej Białorusi – poinformował głównodowodzący Wojskowych Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej generał Wiktor Bondariow. Jednocześnie prezydent Alaksandr Łukaszenka polecił białoruskiemu ministerstwu obrony, by rozpoczęło realizację umów zawartych z Rosją dotyczących lotnictwa i systemów tarczy powietrznej.
„Na dzień dzisiejszy niebo Unii Europejskiej na granicach z Białorusią kontrolują samoloty z Polski, która jest członkiem NATO, oraz dyżurny patrol, który stacjonuje pod Šiauliai na Litwie. Jednak, według ekspertów wojskowych, samoloty te w razie potrzeby mogą przenosić głowice bojowe, w tym też jądrowe” – pisze gazeta.
Według niej, tworzony wspólny system tarczy powietrznej Związku Białorusi i Rosji będzie kontrolował niebo u swoich granic, a samoloty w razie zagrożenia będą w stanie je zlikwidować. „W ten sposób białoruska tarcza, która jeszcze od czasów ZSRS chroniła Moskwę i europejską część Rosji, jest w tym momencie wzmocniona rosyjską techniką i wojskowymi. Obrona zachodnich granic obu państw staje się wspólną sprawą” – dodaje gazeta.
Porozumienie w sprawie stacjonowania rosyjskich myśliwców zbiegło się z informacją o tym, że strona rosyjska przyznała Białorusi kolejny kredyt, który odsunie w czasie widmo dewaluacji nawet na 1,5 roku. Pod koniec grudnia rosyjski prezydent Władimir Putin obiecał w 2014 r. wsparcie dla Białorusi w wysokości 2 mld USD. – Pierwsze 450 mln USD będzie pochodzić z budżetu państwa. Pozostała kwota ze źródeł pozabudżetowych – poinformował rosyjski minister finansów Anton Siłuanow. Pożyczka jest oprocentowana na 4 proc. w skali roku na 10 lat.
Wiesław Sarosiek/Nasz Dziennik
1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply