Rosja upubliczniła archiwalne dokumenty dotyczące Powstania Warszawskiego. Andriej Artizow, szef Federalnej Agencji Archiwów, wyjaśnia, iż „z ujawnionych materiałów wynika jaki był stosunek władz ZSRS do warszawskiego zrywu”.

Szefa rosyjskich archiwów twierdzi w rozmowie z wydaniem “Rossijskaja Gazieta”, iż Józef Stalin i kierownictwo Związku Sowieckiej nic nie wiedzieli o wybuchu Powstania Warszawskiego. Początkowo chciano wesprzeć powstańców, jednak Armia Czerwona była rzekomo zbyt słaba po ostatnich walkach.

Z ujawnionych dokumentów ma wynikać, że Stalin określił Powstanie Warszawskie mianem niepotrzebnej „awantury”, zaś Armia Czerwona pomagała walczącej Warszawie poprzez zrzuty prowiantu i amunicji.

Artizow uważa, że była to pomoc „w ilościach znacznie większych niż robili, to Anglicy i Amerykanie”. Na koniec szef rosyjskich archiwów dodaje, że co prawda Stalin nie zgodził się oddać Polakom Lwowa, ale za to dał im Wrocław i Szczecin. Szef rosyjskich archiwów zaznacza, że dzięki ustaleniu takich granic Polska stała się krajem jednorodnym narodowościowo, jedynym takim w Europie.

gazetaprawna.pl/Kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan53
    jan53 :

    Jacy ci Rosjanie cholera dobrzy.A już wujek Koba to nocami k……….spac nie mogl myslac tylko o Polakach co jeszcze moglby im podarować.Taka bolszewicka bladz do dziś pozostala w zakłamaniu i oszustwie.

  2. samuel_dekutowski
    samuel_dekutowski :

    “Jacy ci Rosjanie cholera dobrzy.A już wujek Koba to nocami k……….spac nie mogl myslac tylko o Polakach co jeszcze moglby im podarować.Taka bolszewicka bladz do dziś pozostala w zakłamaniu i oszustwie. ” – Najlepszy komentarz jaki tu dziś przeczytałem :D. Nie dość, że prawdziwy to jeszcze okrutnie zabawny :D.

  3. jaroslaus
    jaroslaus :

    Powtarzany do dzisiaj bełkot o “Ziemiach Odzyskanych za Kresy” jest obrzydliwą manipulacją. Ziemie Odzyskane nie były nigdy ekwiwalentem, a co najmniej maluczkim odszkodowaniem (były znacznie zniszczone i BEZ PRZEMYSŁU bo Stalin wywiózł). Powtarzany dziś przez żydów z ITI (tvn), Agory (Gówno Prawda, Rock Radio, Metro etc), Gazety rzekomo Polskiej itp. bełkot ma swój iście parchaty rodowód. Hilary Minc, żyd (Jude) z KPP – piastujący w czasach stalinowskich liczne wyższe funkcje państwowe – w piątym numerze “Nowych Widnokręgów” z 1 marca 1944 roku, które było organem komunistycznego Związku “Patriotów” Polskich, napisał: “[…]Czy możemy być jednocześnie na Śląsku Opolskim i na Wołyniu, nad Bałtykiem i na Polesiu, nad Odrą i nad Zbruczem? Rzecz jasna, nie.” Dziś hasło to służy torpedowaniu odrodzenia polskiego patriotyzmu (co się wam parchy nie udaje i będzie sznur), bo nic by nie rozpaliło tak polskości jak chęć odzyskania Kresów, nie mówiąc o samym odzyskaniu. A gdybyśmy nie mieli tej zaplutej V kolumny to są to na wyciągnięcie ręki. “Litwa”? Ukraina? Pfu. Żydy nie zostanie wam to nigdy zapomniane.

  4. jan53
    jan53 :

    Centrum Badan nad Migracjami : Wg.spisu z 2011r Polske zamieszkiwalo 49.000 osob podajacych się za Ukraincow.W tym 27.000 podalo ukrainska narodowość i jezyk jako jedyna opcje.Rowniez w/w okresie zamieszkiwalo 13,4tys.osob posiadających paszport ukraiński.Najwiecej w Polsce zamieszkuje Niemcow bo cos ok.230tys.W tym 80% to tzw.PO czyli w ramach pochodzenia urodzonych na ziemiach III Rzeszy do 1945r.Polska powinnan zrobić tak samo jak Niemcy i byłoby po sprawie.Owszem byłoby trochę krzyku w Litvusolandi,Bialorusi czy Ukrainie ale powolujac się ze nie my a Niemcy sa przykładem wiec niech walcza z niemieckimi uchwalami i ustawami bo my w ramach UE wzory przejmujemy z tamtad.Trzeba jednak ludzi madrych i potrafiących to wykonać.