Prezydent Rosji, Dmitrij Miedwiediew, opowiedział się za dymisją rządu Syrii, jeśli ten nie zrealizuje obiecanych reform.

“Decyzja taka nie może jednak zapaść ze strony NATO czy pewnych krajów europejskich” – powiedział w piątek Miedwiediew, cytowany przez agencję RIA Nowosti. “Jest ona raczej zadaniem narodu syryjskiego i samego rządu Syrii. Rosja aktywnie współpracuje z Syrią i domaga się, żeby jej rząd zrealizował konieczne reformy”.

Wiceminister spraw zagranicznych Syrii, Faysal Mekdad, przed Radą Praw Człowieka ONZ w Genewie wyraził chęć przeprowadzenia reform. “Celem jest demokratyczne i praworządne społeczeństwo”.

W ubiegłym tygodniu Rosja i Chiny za pomocą weta zablokowały krytyczną wobec Syrii rezolucję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Rezolucja ta potępia postępowanie wobec demonstrantów, krytykujących rząd. Według danych ONZ, od początku marcowych protestów zabito ponad 2900 osób. Według danych obrońców praw człowieka, syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły siedem osób po piątkowych modlitwach w Damaszku i w miejscowości Homs.

Z kolei rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksander Łukaszewicz poinformował, że Moskwa przyjmie przedstawicieli syryjskiej opozycji.

„W październiku chcemy przyjąć w Moskwie dwie delegacje opozycji syryjskiej: jedna reprezentuje wewnętrzne skrzydło opozycji z siedzibą w Damaszku, a druga stanowi opozycję, która utworzyła Radę Narodową w Stambule” – powiedział Łukaszewicz podczas konferencji prasowej.

Justyna Bonarek, Jadwiga Senska/reuters.com, lefigaro.fr/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply