Litewski Minister sprawiedliwości Remigijus Szimaszius nazwał przeciwników liberalizacji pisowni nazwisk, mianem „słomianych patriotów”. W dzisiejszym wywiadzie dla polskiego radia w „Znad Wilii” minister powiedział, że wczorajsza decyzja litewskiego sejmu, to przegrana Litwy na froncie zachodnim i w dziedzinie praw człowieka.
„Nie wiem, czy przedstawiciele «słomianych patriotów» zdają sobie sprawę z tego, że odrzucenie rządowego projektu nie pomoże językowi litewskiemu, nie doda miłości do Ojczyzny. Dla znacznej części mieszkańców Litwy decyzja sejmu jest policzkiem i bodźcem do odwrócenia się od Litwy” – zaznaczył minister Remigijus Szimaszius.
Minister powiedział też, że to naciski ze strony Polski mogły mieć wpływ na odrzucenie przez sejm rządowego projektu ustawy o pisowni nazwisk w oryginale. „Polska przy każdej okazji ciągle przypominała Litwie, że powinna zezwolić na pisownię nazwisk w oryginale i wywierała presję – co wielu politykom litewskim się nie podobało” – oświaaczył minister Szimaszius.
Większością głosów sejm odrzucił wczoraj przychylny dla litewskich Polaków projekt o pisowni nazwisk. Prezes Związku Polaków na Litwie Michał Mackiewicz oświadczył, że jest mu wstyd za swą ojczyznę – Litwę. Dodał, że wyniki głosowania świadczą o tym, że społeczeństwo litewskie nie dojrzało jeszcze do zliberalizowania kwestii pisowni nazwisk. Zdaniem posła, świadczy to o tym, że Litwa nie akceptuje obecnych europejskich tendencji rozwoju społecznego, a „zagłębia się w XIX-wiecznym nacjonalizmie”.
IAR/Kresy.pl
Zobacz też:
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!