Doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak powiedział w wywiadzie dla The Breakfast Show, że Wołodymyr Zełenski liczy na spotkanie osobiste z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem.

Na pytanie dziennikarza czy Zełenski może rozmawiać w Stambule z członkami rosyjskiej delegacji Podolak odpowiedział – „Nie, oczywiście, że nie. To nie jest format. Prezydent nie może się spotkać… Rozumiemy strukturę władzy w Rosji. I jest jasne, że nawet osoby o formalnym statusie ministrów nie są upoważnione do podejmowania pewnych decyzji. Tylko Putin może podejmować decyzje o kontynuowaniu lub zakończeniu wojny”. 

Wyjaśnił również, że Zełenski będzie mógł odbyć bezpośrednie spotkanie z Putinem, mimo zadekretowanego w 2022 r. zakazu bezpośrednich negocjacji z Rosją.

„Myślę, że zostaną wprowadzone zmiany do tej decyzji Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. A jeśli podpiszemy jakiś prawnie umocowany dokument, myślę, że zostaną wprowadzone prawne korekty… Tutaj będzie prosto legalnie wprowadzić decyzję Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, zostaną przyjęte niezbędne regulacje prawne” – zacytowała we wtorek agencja informacyjna UNIAN.

Władimir Putin zaproponował jeszcze w kwietniu trzydniowe zawieszenie broni obejmujące 9 maja, kiedy w Rosji jest świętowana rocznica zwycięstwa ZSRR w drugiej wojnie światowej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdecydowanie odrzucił propozycję wysuwając postulat zawieszenia broni na 30 dni.

Zdecydowanego poparcia tej propozycji udzieliły państwa Unii Europejskiej oraz USA. Przywódcy Ukrainy, Francji, Niemiec, Polski oraz Wielkiej Brytanii, podczas niedawnego spotkania w Kijowie zaapelowali o „bezwarunkowe, trzydziestodniowe zawieszenie broni”. Oświadczenie to zyskało poparcie prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa, z którym europejscy politycy połączyli się telefonicznie.

Stanowisko to zyskało wyraz w retoryce administracji Donalda Trumpa, która jednak była w ubiegłym tygodniu bardziej stonowana niż w przypadku europejskich państw. Te ostatnie ostrzegły Moskwę przed „masowymi”, nowymi sankcjami, jeśli nie zaakceptuje tego planu.

W niedzielę rosyjski przywódca zaproponował bezpośrednie negocjacje, które miałyby się odbyć w Stambule już w najbliższy czwartek, utrzymując tym samym rosyjską linię, iż bardziej generalne zawieszenie broni może być efektem ustaleń politycznych. Jak podkreślił Putin, propozycja nie zakłada żadnych wstępnych warunków i ma na celu osiągnięcie „trwałego pokoju” oraz „usunięcie pierwotnych przyczyn” trwającego od trzech lat konfliktu.

Co do stanowiska grupy kijowskiej Putin określił je jako „ultimatum” oraz „antyrosyjską retorykę”.

Jeszcze w niedzielę Zełenski zamieścił na platformie X wpis, w którym podkreślił, że strona ukraińska oczekuje “pełnego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji”, ale zarazem zadeklarował wyjazd do Stambułu, by osobiście oczekiwać na Putina. W poniedziałek Macron powtórzył, że zawieszenie broni powinno nastąpić natychmiast.

Zobacz także: Erdogan rozmawiał z Putinem na temat rozmów pokojowych

unian.net/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    Po co prezydent Putin miałby spotykać się z uzurpatorem i dyktatorem Zełenskim, który do tego ciągle mu ubliża. Pokój mogą zawrzeć tylko prawowite władze, a Zełenski się do nich nie zalicza. A na marginesie – rozejm Zełenskiemu jest bardzo potrzebny by wzmocnić nowe linie obrony i otrzymać więcej amunicji do dalszej walki. Prezydent Putin zbyt długo wierzył zachodowi, by się na to nabrać.