Dywersant miał naprowadzać rosyjskie ataki rakietowe na ukraińskie pozycje

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujęła w obwodzie doneckim osobę podejrzaną przezywanie Rosjanom informacji o stanowiska ukraińskich oddziałów i trasach ich ruchu.

Według centrum prasowego SBU to dywersant, który współpracował z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Rosji – wywiadem cywilnym. Rosjan najbardziej interesowały kierunki ruchusprzętu Sił Zbrojnych Ukrainy jaki otrzymała ona od państwa zachodnich, przerzucanego w celu prowadzenia długo zapowiadanej kontrofensywy.

SBU twierdziła, że pozyskane informacje wywiadowcze rosyjskie siły zbrojne wykorzystywały do przeprowadzenia masowych uderzeń rakietami S-300 na obszary koncentracji jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy.

Dywersant miał zostać zatrzymany podczas wykonywania wrogiej misji. Zatrzymanemu skonfiskowano telefon komórkowy z plikami map elektronicznych przygotowanych do „przesłania”, na których wskazywał współrzędne jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy.

Według śledztwa zatrzymany jest mieszkańcem Konstantynówki w obwodzie donieckim. Pod koniec maja 2022 r. został zdalnie zwerbowany przez funkcjonariusza FSB za pośrednictwem zdelegalizowanego na Ukrainie portalu społecznościowego Odnoklassniki. Na polecenie rosyjskiego wywiadu zatrzymany miał rejestrować ruchy ukraińskich wojsk w swojej okolicy, które mają znaczenie dla operacji wokół zajętego niedawno przez Rosjan Bachmutu. Zebrane informacje przesyłano do FSB pod fikcyjnym nazwiskiem za pośrednictwem komunikatora Telegram.

Ujęty został poinformowany o podejrzeniu na podstawie art. 111.2 Kodeksu karnego Ukrainy mówiącym o zdradzie stanu popełnionej w czasie w stanu wojennego. Został umieszczony w areszcie. Sprawcy grozi dożywocie.

Zachodni eksperci uważają, że Ukraińcy rozpoczęli już kontrofensywę, która na razie osiągnęła bardzo niewielkie postępy, utknąwszy na ufortyfikowanych rosyjskich liniach obrony. Większość sił Kijów trzyma jeszcze w odwodzie.

unian.net/kresy.pl