Rosja oskarża Turcję o budowanie wspólnych umocnień z terrorystami

Federacja Rosyjska oskarżyła Turcję o niewywiązywanie się z postanowień w sprawie  regionu Idlib. Według Rosjan, tureckie posterunki obserwacyjne są budowane razem z umocnieniami terrorystów – informuje w środę PressTV.

Jak podaje w środę portal PressTV, Rosja zarzuca Turcji niewywiązywanie się z porozumień. Strona Turecka ma budować placówki obserwacyjne wspólnie z nielegalnymi organizacjami operującymi w Idlib.

O sytuacji poinformowało w środę, rosyjskie Ministerstwo Obrony. “Nikt na zachodzie nie zwraca uwagi na akcje ze strony tureckiej, które są pogwałceniem praw międzynarodowych. Turcja wystawiła w Idlib siły uderzeniowe równe zmechanizowanej dywizji” – mówił Major Generał Igor Konashenkov.

Według informacji portalu, umocnienia terrorystów są zbudowane wspólnie z posterunkami tureckich żołnierzy. Z relacji wynika, że od 28 lutego, ataki na cywilne cele i rosyjskie pozycje stały się codziennością.

Jak pisaliśmy, w niedzielnej wypowiedzi dla kanału Rossija 1 rzecznik Kremla zaznaczył, że przywódcy wyrażają zaangażowanie na rzecz porozumień rosyjsko-tureckich z Soczi. Jego zdaniem w czasie spotkania dojdzie do porównania punktów widzenia obydwu stron na kwestię realizacji porozumień z Soczi.

Turecko-rosyjskie porozumienie zostało zawarte 17 września 2018 roku. Jednym z jego efektów miały być utworzenie w Idlibie strefy buforowej o szerokości 15-20 km. Miała ona oddzielać pozycje sił syryjskich oraz rebeliantów. Rosja i Turcja miały przeprowadzać wspólne patrole na tym terenie. Porozumienie zakładało także wycofanie ciężkiej broni z opisanego terytorium.

Jak informowaliśmy, Rosja wzmacnia swoje zaangażowanie w regionie. Agencja Reutersa twierdzi, że od 28 lutego Rosja zwiększyła częstotliwość kierujących się do Syrii transportów. Ma być to związane z nadchodzącym spotkaniem prezydentów Rosji i Turcji.

Według analizy lotów prowadzonej przez agencję i jej zagranicznych korespondentów obserwujących Bosfor, po śmierci 34 tureckich żołnierzy Rosja zwiększyła dostawy zaopatrzenia dla swoich wojsk. Incydent sprawił, że rząd rosyjski zaczął obawiać się zamknięcia cieśniny dla ich okrętów.

Kresy.pl/PressTV