Rosyjski prezydent udzielił wywiadu znanemu niemieckiemu tabloidowi „Bildt”. Pojawiło się w nim wiele interesujących wypowiedzi.

Putin określił w wywiadzie zmiany do jakich doszło na Ukrainie w 2014 roku jako nacjonalistyczny zamach stanu. Dodał, że to nie Rosja rozpoczęła wojnę- Co zrobiliśmy? Nie rozpoczęliśmy wojny, nie strzelaliśmy, nikt nie został zabity. Nasi żołnierze uniemożliwili jedynie wojskom ukraińskim na Krymie przeszkodzenie ludziom w swobodnym wyrażeniu ich woli. W referendum, które zostało uchwalone przez dawny parlament Krymu, większość obywateli zagłosowała za przynależnością do Rosji– powiedział Putin. To jest właśnie demokracja, to jest wola narodu –podkreślił rosyjski prezydent. Uważam, że ważny jest los ludzi, a nie granice i terytoria państwowe

Putin uznał sankcję wobec Rosji za nieefektywne i bezsensowne. Uważa on, że celem sankcji nie jest wcale pomoc Ukrainie – to tylko pretekst dla geopolitycznej alienacji Rosji. Ma on zarazem nadzieję, że zachód zrewiduje swoją politykę. Jak powiedział często rozmawia on z Angelą Merkel w sprawie kryzysu na Ukrainie.

Putin uważa także, że to NATO jest odpowiedzialne za kryzys w stosunkach dwustronnych bowiem wbrew umowom Sojusz rozszerzył się na wschód. Każde państwo ma oczywiście prawo do takiego zorganizowania własnego bezpieczeństwa, jakie uzna za słuszne. Ale kraje, które już były w NATO, kraje członkowskie, powinny były kierować się własnym interesem i zrezygnować z ekspansji na Wschód– powiedział prezydent.

Putin zapewnił także, że będzie on bronić interesów Rosji – Nie jestem kolegą, panną młodą , czy narzeczonym. Jestem prezydentem Federacji Rosyjskiej, 146 milionów ludzi, którzy mają interesy i ja muszę ich bronić.

PAP/KRESY.PL

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Kręci z tym “nacjonalistycznym zamachem na Ukrainie” – ciekawe czemu? Neobanderowcy nie reprezentują ukraińskiego interesu narodowego. Oni posługują się tylko nacjonalistyczną formą. Gdy neobanderowiec ma do wyboru zbudować silną Ukrainę albo osłabić Rosję, to osłabi Rosję. Dla mnie symbolem tego byli banderowcy walczący w wojnie czeczeńskiej gdy tymczasem należało ratować kraj przed oligarchami i korupcją. Banderyzm dla ukraińskiego nacjonalizmu jest tym czym ISIS dla islamu i Arabów.