Andrzej Duda odniósł się do zarzutów prof. Ryszarda Bugaja, który demonstracyjnie odszedł z prezydenckiej Narodowej Rady Rozwoju.
W wywiadzie, jaki prezydent Andrzej Duda udzielił tygodnikowi “Wprost” padło pytanie o decyzję prof. Bugaja związaną z odejściem z Narodowej Rady Rozwoju utworzonej przy prezydencie.
“Ubolewam nad decyzją pana profesora. Mam nadzieję, że w przyszłości zechce jeszcze z nami współpracować. Bardzo cenię jego wiedzę i doświadczenie. Udział w radzie ma charakter dobrowolny, a jej posiedzenia są zwoływane w zależności od czasu jej uczestników” – podkreślił prezydent.
Andrzej Duda tłumaczył, że Narodowa Rada Rozwoju z założenia jest ciałem, które działa w mało medialny sposób.
“W sensie plenarnym rada zbiera się dość rzadko, ponieważ jest podzielona na zespoły. One pracują nad zagadnieniami merytorycznymi, do których zostały powołane. Praca trwa, dostaję materiały do rady i ja problemu, o którym mówił pan profesor, nie widzę. Proszę pamiętać, że jest to ciało, które z założenia nie ma działać w tempie błyskawicznym, ale pracować nad rozwiązaniami strategicznymi” – dodał Duda.
“Wprost”/KRESY.PL
Wygląda na to ,że Pan profesor nie potrafił nawiązać współpracy z żadnym z zespołów.
tagore