Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Czechowice-Dziedzice podjęto uchwałę o przekazaniu jednego agregatu prądotwórczego dla Ukrainy. Tylko jeden radny Dariusz Czapiga głosował przeciw. Podkreśla że mieszkańcy cały czas walczą się ze skutkami niedawnej powodzi.
W czwartek 26 września podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Czechowice-Dziedzice głosowano nad “udzieleniem pomocy rzeczowej społeczności obwodu czernikowskiego na Ukrainie”. Skarbnik miasta poinformowała, że starosta bielski zwrócił się z prośbą do burmistrza o zabezpieczenie 16,5 tysiąca złotych na zakup jednej sztuki agregatu prądotwórczego.
Uchwale sprzeciwił się radny Dariusz Czapiaga. Powiedział, że miasto niedawno ucierpiało z powodu powodzi, która dotknęła mieszkańców miasta. Dodał, że wielu z nich nie otrzymało agregatów, osuszaczy, ponieważ nie starczyło sprzętu. Ponadto miasto w tym samym dniu, kiedy odbywała się sesja Rady Miejskiej, otrzymało dotację pomocową w wysokości 100 tys. złotych od miasta Jaworzno.
“Wydaje mi się, że jest to nie poważne w dzisiejszej sytuacji, że głosujemy coś takiego w ogóle. No a kwestia taka, że nasi mieszkańcy nie byli wystarczająco zaopatrzeni w sprzęt też powinno dać dużo do myślenia, jeżeli chodzi o tą kwestię, bo te pieniądze równie dobrze mogłyby posłużyć naszym mieszkańcom tutaj na zakup kilku agregatów, które by służyły w takich newralgicznych sytuacjach” – radny miasta Czechowice-Dziedzice Dariusz Czapiga.
Na pytanie radnego, czy pieniądze będą pochodzić z dotacji otrzymanej od Jaworzna skarbnik odpowiedział, że odpowiednia kwota została zagospodarowana z tytułu przychodu podatku od czynności cywilno prawnych. Dodała również, że samorząd powiatowy przeznacza 80 tysięcy złotych na pomoc Ukrainie.
Ostatecznie za przyjęciem uchwały było 19 radnych, sprzeciw wyraził tylko jeden – Dariusz Czapiga, który po sesji skomentował sytuację za pośrednictwem portalu Facebook. Zaznaczył, że jest zwolennikiem pomocy Ukrainie, ale w momencie kiedy miasto walczy ze skutkami powodzi, należy “skupić się na sobie”.
“W zasadzie byłem jedynym radnym, który się z tym nie zgodził, ponieważ uważam, że to nie czas i miejsce na to żeby przeznaczać jakiekolwiek pieniądze na pomoc gdzieś tam na Ukrainie, kiedy sami tak naprawdę tej pomocy potrzebujemy” – radny Czechowic-Dziedzic Dariusz Czapiga.
esesja.tv/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!