Ponad sto tysięcy Gruzinów przebywa w obozach dla uchodźców. Wielu z nich straciło cały dobytek. Gruzińskie władze szacują, że z terenów Południowej Osetii uciekło ponad 16 tysięcy ludzi.
Większość uchodźców znalazła schronienie w Gori. W tym zbombardowanym na początku sierpnia mieście sytuacja powoli wraca do normy. Międzynarodowy Czerwony Krzyż wybudował w Gori kilka namiotowych miasteczek. W każdym z nich mieszka od tysiąca do półtora tysiąca uchodźców – głównie kobiety z dziećmi i starcy. Natomiast mężczyźni starają się przedostać do rodzinnych wsi, by ratować resztę dobytku.
Jednak nie wszyscy mają dokąd wracać. Wielu mieszkańców Osetii Południowej twierdzi, że ich domy zostały spalone, a majątek rozkradziono.
IAR / mb
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!