Polskę nie zadowalają odpowiedzi Mińska w kwestii istnienia tak zwanej białoruskiej listy katyńskiej – oświadczył polski ambasador na Białorusi Leszek Szerepka. Białoruskie władze twierdzą, że nie ma listy katyńskiej i na terytorium Białorusi radzieckie NKWD nie rozstrzeliwało polskich oficerów.

Ambasador Szerepka na konferencji prasowej w Mińsku związanej ze Świętem Niepodległości Polski zwrócił uwagę, że jest również wiele innych problemów w relacjach z białoruskimi władzami. Chodzi na przykład o wstrzymywanie się Białorusi z wprowadzeniem małego ruchu granicznego. „Są też problemy z nauczaniem języka polskiego, w dyskusjach na tematy historyczne, istnieją problemy konsularne” – mówił ambasador. Polski dyplomata zaznaczył, że warunkiem polepszenia relacji Polski i Unii Europejskiej z władzami w Mińsku jest uwolnienie więźniów politycznych. Podkreślił, że nieźle rozwija się współpraca kulturalna. Zaznaczył, że w festiwalach, które są organizowane na Białorusi – filmowych czy teatralnych – Polacy biorą aktywny udział i zawsze znajdują się w czołówce, albo zwyciężają albo dostają nagrody. Ambasador zauważył, że Polska jest jednym z najważniejszych partnerów gospodarczych Białorusi.

IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply