Nasz kraj chce pożyczyć Ukrainie 10 milionów euro na modernizację komunikacji miejskiej w Kijowie. W rozmowach pośredniczy bydgoska spółka PESA, która za te pieniądze ma dostarczyć do Kijowa 50 nowoczesnych tramwajów – podaje RMF FM.
10 milionów euro ma być dodatkiem do pożyczki wysokości 100 mln euro, które premier Ewa Kopacz obiecała władzom Ukrainy. Pieniądze pożyczy Bank Gospodarstwa Krajowego, gwarancji udzieli kontrolowana przez Ministerstwo Finansów Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych. W rozmowach asystuje bydgoska PESA, która za pożyczone pieniądze ma dostarczyć Kijowowi 50 tramwajów. Rozmowy są bardzo zaawansowane. Firma podpisała z merem Kijowa memorandum w tej sprawie.
rmf24.pl / Kresy.pl
Propagandowo to może dać ciekawy efekt. Zaczęła się walka Rządu Ukrainy z neobanderowcami
,każdy widoczny efekt zmian w kraju to punkt dla władz ,nawet taki drobiazg.
tagore
Ukraina odmawia spłacania długów, zatem to nie będzie pożyczka, lecz prezent z kieszeni polskich podatników.
Ten pomysł uważam za dobry i warty ..
Ta pożyczka, to stracone pieniądze, to tak jakby psu w odbyt włożył, albo do palącego pieca. Czemu ta Kopaczka nie da ze swojego, tylko z naszych publicznych.