Niejasne stanowisko UE wobec Ukrainy

Im bliżej szczytu unijno-ukraińskiego, tym coraz bardziej widoczne są podziały we Wspólnocie dotyczące bliższych relacji Brukseli z Kijowem.

Pokazało to wczorajsze spotkanie ambasadorów krajów członkowskich w Brukseli. Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że kilka państw zaczęło kwestionować wcześniejsze uzgodnienia.
W lipcu padła obietnica, że nowe porozumienie o współpracy Unii z Ukrainą będzie nazywane umową stowarzyszeniową, na czym bardzo zależało władzom w Kijowie. I choć nie ma w niej mowy o ewentualnym członkostwie, Ukraina miała nadzieję, że otworzy jej drogę do Unii. I właśnie w obawie przed zbytnimi oczekiwaniami na Ukrainie, kilka krajów nie chce mówić o umowie stowarzyszeniowej.
Belgia, Holandia, Luksemburg i Hiszpania nie chcą też, by w deklaracji na zakończenie szczytu w przyszłym tygodniu znalazło się jakiekolwiek odniesienie do europejskiej perspektywy Ukrainy. Te państwa nie zgadzają się nawet na zapisy o europejskiej tożsamości i historii.
Spotkanie ambasadorów pokazało również, że pod znakiem zapytania stoi rozpoczęcie rozmów Unii z Ukrainą na temat zniesienia wiz. Unijni dyplomaci mówią, że takie nastroje dało się odczuć jeszcze zanim doszło do zawirowań politycznych na Ukrainie.

IAR / mb