Niezależne białoruskie media poinformowały, że kilka dni temu zostały wykonane w Mińsku dwa wyroki śmierci. Data stracenia była ukrywana przez białoruskie służby więzienne. Przeciwko wykonaniu wyroków od kilku miesięcy protestowała Amnesty International.

O wprowadzenie moratorium na karę śmierci apeluje od wielu miesięcy do białoruskich władz Rada Europy. Białoruś jest ostatnim krajem w Europie, w którym orzeka się i wykonuje karę główną.

Według niezależnego portalu Karta-97 o wykonaniu wyroku na Andreju Żuku i Wasilu Juzepciuku ich rodziny dowiedziały się przypadkowo. Matce Żuka oddano paczkę przyniesioną dla syna informując, że kilka dni wcześniej został stracony. Juzepciuk został skazany za zabójstwo sześciu starszych kobiet, ale jego adwokat twierdzi, że mężczyzna był bity podczas przesłuchania. Natomiast Żuka skazano za podwójne zabójstwo. Oba wyroki zapadły w połowie ubiegłego roku – po przyznaniu Białorusi przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy status gościa specjalnego. Warunkiem takiej decyzji Zgromadzenia było zawieszenia stosowania kary śmierci przez Mińsk. Wyroki natomiast wykonano w momencie gdy przedstawiciele białoruskich władz zapowiadają, że są gotowi do całkowitego zniesienia tej najsurowszej z kar.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply