Występuje przecież związek między masową imigracją a islamskim terroryzmem – napisał Leszek Miller

“Problemy narastają w wyniku błędu Angeli Merkel. Najpierw obeszła wszystkie procedury, które obowiązywały w UE, i wysłała komunikat, że będzie przyjmować azylantów bez rutynowych procedur biurokratycznych, a następnie starała się przywrócić stare reguły”– pisze Leszek Miller w swoim felietonie w “Super Expressie”.

“Najpierw pani Merkel powiedziała: “Poradzimy sobie”, a teraz mówi: “Nie poradzimy sobie”. Podjęła sama taką decyzję, bez konsultacji z nikim. Nie czekała na stanowisko innych przywódców i władz Unii zapominając, że UE nie jest jej własnością. Społeczeństw Europy także nigdy nie spytano, czy chcą we własnych krajach milionów nowych sąsiadów przybyłych z Afryki czy Azji”– pisze polityk lewicy.

“Tymczasem występuje przecież związek między masową imigracją a islamskim terroryzmem, choć nie tak prosty, jak się wydaje. Imigranci niechętnie integrują się ze społeczeństwami Zachodu. To prowadzi do rozmaitych wykluczeń, a to z kolei rodzi frustracje, gorycz, radykalizowanie się i w końcu przemoc. Nikt nie rodzi się terrorystą, ale da się określić, w jakich warunkach można łatwo nim się stać”– uważa Miller.

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply