Były premier Leszek Miller skomentował rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski. Zdaniem polityka, decyzja o jej przyjęciu była zdecydowanie przedwczesna. Zwrócił także uwagę, że rząd pracuje już nad zaleceniami Komisji Weneckiej, stąd pośpiech PE jest niezrozumiały.

– Była Komisja Wenecka i zostawiła różne sugestie. W Sejmie powstał zespół, który nad tym pracuje. Co szkodziło, żeby Parlament Europejski poczekał miesiąc albo półtora? – powiedział na antenie Polsat News Leszek Miller. Zdaniem byłego premiera pośpiech w tej sprawie nie jest wskazany. Miller odniósł się także do strategii Prawa i Sprawiedliwości w kontekście problemów na arenie międzynarodowej. Miller podkreślił, że rząd Beaty Szydło stosuje narrację: „nikt z zewnątrz nie powinien mieszać się w sprawy Polski”. Zdaniem byłego szefa SLD, taktyka PiS nie jest do końca trafiona ze względy na to, że krytyczne uwagi nie pochodzą z zewnątrz, ponieważ jesteśmy członkami Unii Europejskiej.

W ogłoszonej kilka dni temu rezolucji czytamy: „Parlament Europejski jest poważnie zaniepokojony faktem, że faktyczne sparaliżowanie polskiego Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla demokracji, praw człowieka i praworządności”.

pch24.pl/ wprost.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply