Białoruski opozycjonista obawia się, że w autorytarnym kraju jakim jest Białoruś, zamach w Mińsku będzie dobrym pretekstem do poszukiwania wroga wewnętrznego.

„Możliwa jest nowa fala represji ze strony władz. W odpowiedzi na nią, kraje UE mogą zastosować ostre sankcje ekonomiczne. Suwerenność kraju i perspektywy rozwoju staną się jeszcze bardziej zagrożone” – powiedział w rozmowie z Biełsatem.

Jego zdaniem, eksplozja w mińskim metrze jest przykładem terroru politycznego „Komuś bardzo zależy żeby zdestabilizować sytuację na Białorusi, żeby sprowokować ostre prześladowania opozycji i pogorszyć jeszcze bardziej nasze relacje z krajami demokratycznymi” – dodał. Milinkiewicz podkreślił również, że na Białorusi nie ma tradycji walki terrorystycznej.

Według polityka ruchu „Za Wolność”, w ciągu kilku kolejnych dni poznamy po reakcji władz co miał na myśli prezydent Łukaszenka mówiąc, że wie co się stało. – „Mam nadzieję, że nie rozpocznie się histeria poszukiwania winnych wśród opozycji, co byłoby bardzo prostym wyjściem dla władz. Jestem pewien, że wśród opozycji nie ma ludzi, którzy chcieliby działać przy pomocy akcji terrorystycznych”- powiedział.

Opozycjonista wezwał służby specjalne i MSW, żeby zbadały sprawę bardzo dokładnie i nie poddawały się „najprostszym wersjom, że wewnątrz kraju znajdują się ludzie którzy przeszkadzają nam bezpiecznie żyć”.

Na Białorusi pojawiły się pierwsze sygnały ze strony władz o tym, że zamach w Mińsku może być powiązany z działaniami opozycji. Mówił o tym wiceprzewodniczący białoruskiego parlamentu Wiktar Humiński.

„Jestem pewien, że wydarzenia 3 lipca (2008 r., gdy miał miejsce wybuch w Mińsku – red.), demonstracja po wyborach, wezwania do gospodarczego bojkotu kraju, stworzony sztucznie popyt na cukier i walutę, ekscesy w opozycyjnych mediach i wczorajszy akt terrorystyczny – to ogniwa tego samego łańcucha” – powiedział. Wezwał również do przeprowadzenia oceny prawnej działań „przedstawicieli pseudobywatelskiego społeczeństwa, którzy prowadzą rozmowy z zachodnimi urzędnikami i reprezentują Białoruś w Europie”.

Biełsat (belsat.eu)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply