Merkel kwestionuje praworządność na Ukrainie

Nie ustaje międzynarodowa krytyka procesu przeciwko aresztowanej przywódczyni ukraińskiej opozycji, Julii Tymoszenko. Z tego powodu kanclerz Merkel rozmawiała telefonicznie z prezydentem Janukowyczem. Praworządność kwestionują również unijni politycy.

W obliczu kontrowersyjnego procesu przeciwko byłej premier Julii Tymoszenko, kanclerz Niemiec, Angela Merkel (CDU), wezwała Ukrainę do praworządności. Jak w piątek w Berlinie potwierdził rzecznik rządu federalnego, w rozmowie telefonicznej z Wiktorem Janukowyczem Merkel wyraziła zaniepokojenie z powodu postępowania wobec polityków opozycji. Podczas konferencji na Ukrainie, komisarz UE, Stefan Füle oraz eurodeputowany z CDU, Elmar Brok, zakwestionowali przestrzeganie zasad praworządności w tej byłej republice ZSRR.

“Ukraina jest co prawda ważnym partnerem dla Unii, lecz musi przestrzegać wspólnych wartości i norm”, powiedział Füle odnośnie planowanej umowy stowarzyszeniowej. Brok podkreślił, że Tymoszenko, która przebywa w areszcie śledczym, nie można – ze względu na skazanie – wykluczyć z kandydowania w wyborach. Podczas tej samej konferencji w czarnomorskiej miejscowości Jałta, Janukowycz powiedział, że poważnie traktuje krytykę procesu Tymoszenko. Nie zamierza on jednak ingerować w obecną rozprawę.

Proces przeciwko Tymoszenko – głównej postaci prozachodniej Pomarańczowej Rewolucji z lat 2004-05 – przełożono na 27 września. Prokuratura zarzuca jej, że w 2009 r. zawarła ona umowy gazowe z Rosją na gospodarczą niekorzyść Ukrainy. Świat krytykuje proces przeciwko rywalce Janukowycza, zarzucając polityczną inscenizację.

“Podczas rozmowy telefonicznej kanclerz wyjaśniła, że polityczna rywalizacja musi rozegrać się w wolnych wyborach. Prawa karnego nie można wykorzystywać wobec przeciwników politycznych”, poinformowano w Berlinie.

Według informacji, w rozmowie telefonicznej z ubiegłej środy kanclerz poinformowała, że “wsparcie Unii opiera się na wzajemnych przekonaniach o znaczeniu praworządności, demokracji i ochrony praw człowieka. Zbliżenie z Unią musi iść w parze z umocnieniem tych wartości”.

Justyna Bonarek/europeonline-magazine.eu/Kresy.pl