Były szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz będzie rywalem Angeli Merkel w walce o fotel kanclerza w wyborach do Bundestagu 24 września. Schulz będzie kandydował z ramienia SPD. Wcześniej z wyścigu o stanowisko wycofał się Sigmar Gabriel, który zdecydował, że zostanie szefem MSZ.

O decyzjach personalnych we współrządzącej obecnie w Niemczech SPD poinformowały jako pierwsze tygodniki “Stern”i “Die Zeit”oraz “Spiegel Online”. SPD zapowiedziała wcześniej, że ogłosi decyzję o tym, kto będzie jej kandydatem na kanclerza dopiero w niedzielę.

Gabriel, szef SPD i wicekanclerz w rządzie Merkel, uważany był za najpoważniejszego kandydata. Zrezygnował jednak zarówno z walki o urząd kanclerza, jak i z szefowania SPD. Jako liderowi partii przysługiwało mu pierwszeństwo w rywalizacji o pierwsze miejsce na liście wyborczej.

Czytaj również: Wicekanclerz Niemiec domaga się prowadzenia “Kulturkampfu” z islamizmem

Uzasadniając swoją rezygnację, Gabriel powiedział “Sternowi”, że jego partyjny kolega Schulz ma większe szanse na zwycięstwo w pojedynku z Merkel. Gdybym teraz został kandydatem, przegrałbym, a ze mną cała SPD – powiedział.

W sondażach partia Merkel, CDU, utrzymuje ponad 10-punktową przewagę nad SPD. Chadecy mają ponad 30-procentowe poparcie, a SPD ledwie przekracza 20 proc. Z ankiet wynika, że w bezpośredniej konfrontacji z Merkel Schulz ma znacznie większe szanse niż Gabriel.

Czytaj również: Niemcy: Martin Schulz, szef Parlamentu Europejskie domaga się nominacji kanclerskiej dla siebie

Gabriel kieruje SPD od 2009 roku. Jest w partii postacią kontrowersyjną. Jako minister gospodarki broni interesów przemysłu, co nie wszystkim socjaldemokratom się podoba. W wywiadzie dla dziennika “Handelsblatt”we wtorek opowiedział się za Europą dwóch prędkości.

Jak podają niemieckie media, Gabriel obejmie tekę ministra spraw zagranicznych. Zastąpi na tym stanowisku swego partyjnego kolegę, Franka-Waltera Steinmeiera, który jest kandydatem na stanowisko prezydenta Niemiec. Wybory następcy Joachima Gaucka odbędą się 12 lutego. Wybór Steinmeiera, popieranego przez oba największe bloki polityczne CDU/CSU i SPD, wydaje się być ze względu na ich ogromną przewagę w Zgromadzeniu Federalnym przesądzony.

Wybory parlamentarne w Niemczech odbędą się 24 września.

kresy.pl/pap

5 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. azar
    azar :

    Z dwojga złego to dla Polski juz babcia islam Markela lepsza. U szwabów scena polityczna jest już całkiem zabetonowana. Wybiera sie władców ciagle z tego samego grona CDU-SPD. Szkoda, że koalicyjna bawarska CSU jest za słaba by wystawić kandydata i wygrać te wybory.

  2. zefir
    zefir :

    Historia jakby się powtarza.Tłmok Martin Schultz do kariery kanclerza Niemiec się przymierza,do kariery zbliżonej do niedouczonego austriackiego narodowosocjal- malarza.W młodości Martinowi wprawdzie malarstwo nie leżało,wolał chlać wódę i marzyć o karierze piłkarza.Szybko się jednak ocknął i do rodzinnych tradycji demokracji swego ojca powrócił.Jego ojciec Karl,to nie byle kto,to SS-Hauptsturmfurer i szef gestapo w niemieckim obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen,skazany na 15 lat paki za zabójstwa pacjentów tego obozowego kurortu.Jako wierny syn niemieckiego zbrodniarza ,na swej drodze do kanlerza IV Rzeszy,socjal- Martin już nie w mundurze,lecz w krawacie dupy ozdobionej wkroczył na stolce junijne dla szerzenia szwabskiej jewropejskiej demokracji.Z pozycji szefa PE walczył jak lew,jak prawdziwy kapo,z nieprawomyślnymi państwami narodowymi,bo przecież nie narodowosocjalistycznej demokracji.By opornych zneutralizować,rozgarnięty Martin w zwodniczym stroju niemieckiego socjaldemokraty,wzniósł się na wyżyny miłości praw człowieka swego taty,jako lewak i koniunkturysta,komunista i faszysta,hitlerowiec i marksista,naiwny multi-kulti zbok,dokonał dzieła niszczenia Europy,zalania jej muzułmanami i innymi g.wnami.Nie jest przez to godzien normalnego traktowania.Martin Schultz jako kanclerz Niemiec to tragikomiczny żart i gangrena,tak dla Europy,jak nowej ekipy Trumpa.

  3. mop
    mop :

    „Faszysta”, który lubił wypić… W 2003 r. głośno było o kłótni Schulta z ówczesnym premierem Włoch Silvio Berlusconim. Podczas sesji PE Włoch zwrócił się do niego: „We Włoszech właśnie powstaje film o nazistowskich obozach koncentracyjnych, polecę pana do roli komendanta obozu”.

    http://niezalezna.pl/70801-faszysta-ktory-lubil-wypic-teraz-grozi-polsce-cala-prawda-o-martinie-schulzu

    Martin Schulz jest synem Karla Schulza SS-Hauptsturmführera i hitlerowskiego szefa gestapo w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen

    http://www.polskaprawda.pl/240,aktualno%C5%9Bci,_Gestapowiec_Schulz_uczy_Polak%C3%B3w_demokracji_.aspx