Łukaszenko jak Tito?

Szef think-tanku Jamestown Fundation Glen Howard twierdzi, że Białoruś pod władzą Aleksandra Łukaszenki może stać się obiektywnym sojusznikiem NATO.

Howard wystąpił na konferencji organizowanej przez “Dialog Miński”, która zasadniczo poświęcona była zamrożonym konfliktom w przestrzeni poradzieckiej. Stwierdził jednak, że pozycja Białorusi znacznie wzrosła wraz ze zmianą w relacjach międzynarodowych jaka nastąpiła w efecie konfliktu ukraińskiego. “Rosyjska aneksja Krymu i wtargnięcie do wschodniej Ukrainy zmieniły poglądy USA na Rosję i na Białoruś” – stwierdził Howard. “Wystarczy spojrzeć na mapę, aby zrozumieć dlaczego wasz kraj to w istocie korytarz dla wtargnięcia” – zwrócił się do Białorusinów amerykański ekspert. Chwalił białoruskiego prezydenta za deklaracje o tym, że Białoruś nie będzie regionem Rosji oraz sprzeciw wobec ulokowania rosyjskiej bazy lotniczej w tym kraju.

Rolę jaką Łukaszenko może odgrywać w Europie porównywał do Josipa Broz Tito – wieloletniego przywódcy Jugosławii. Ten choć komunista, uniezależnił swoje państwo od Związku Radzieckiego, konsekwetnie prowadził suwerenną politykę nie izolując się do państwa zachodnich. “Był sojusznikiem zachodu, pozostając neutralnym” – charakteryzował politykę Tito Howard. “Właśnie tak USA powinno spojrzeć na Białoruś, jak na neutralnego partnera ekonomicznego i w innych sferach współpracy” – podsumował.

tut.by/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    Korytarz do wtargnięcia…. – wtargnięcia w co? W kraje NATO? Nieźle przygrzało tego natowskiego politruka. Ostatnim razem podobne gadki słyszałem w 2003 gdy twierdzili, że Irak zamierza napaść Amerykę. Oczywiście Rosja nie ma nic innego do roboty jak wypowiedzieć wojnę silniejszemu i koncertowo ją przegrać. Logiczne.