W dniu dzisiejszym zawiązała się obywatelska grupa inicjatywna, która chce zbierać podpisy pod własnym projektem w sprawie zapisu nazwisk w wydawanych przez Republikę Litewską dokumentach osobistych.
W grupie obywateli, która zgłosiła swój projekt do Głównej Komisji Wyborczej jest między innymi znany litewski szowinistwa Gintaras Songaila. Oprócz niego są w niej publicysta Vytautas Rubavičius, historyk Eugenijus Jovaiša, aktor Gediminas Storpirštis, politolog Vytautas Sinica. Uważają oni, że ich koncepcja odpowiada “interesowi państwa i prawu międzynarodowemu”. Chcą aby oryginalna, nie zlituanizowana wersja nazwisk Polaków Wileńszczyzny była dozwolona wyłącznie na dalszych stronach dokumentów osobistych. Podobny projekt złożyła już grupa posłów w litewskim parlamencie lecz tam został on zablokowany przez komitet prawa i praworządności. Teraz grupa Songaiły musi zebrać 50 tys. podpisów poparcia pod swoim projektem.
l24.lt/kresy.pl
http://l24.lt/pl/spoleczenstwo/item/85205-probuja-marginalizowac-kwestie-oryginalnej-pisowni-nazwisk
Niech odłączą od swego kraju Wileńszczyznę i piszą w swoich dokumentach nawet po rusku
Dajcie spokój już z tym Wilnem. Nie warta wysiłku, to tylko romantyczna utopijna wizja. Lepiej budować coś trwarszego w tym rejonie.
Tam jest więcej Polaków niż oficjalnie się podaje. Po prostu wielu uznaje, że nie warto kopać się z koniem i sie nie przyznaje do pochodzenia.
I te wymienione żmudzińskie mendy powinny być na terenie Polski “persona non grata” i to dożywotnio.